Archiwum prywatne Andrzeja Gorzawskiego
Archiwum prywatne Andrzeja Gorzawskiego

Do Półmaratonu Warszawskiego można się zapisać na dwa sposoby - jeden z nich umożliwia wsparcie finansowe jednej z ośmiu fundacji, wskazanych przez organizatora, w tym przypadku Fundację „Maraton Warszawski”. - Biegacz może sam zapłacić za swoje wpisowe (pakiet startowy) lub wybiera ścieżkę charytatywną – wtedy należy wybrać jedną z kilku wskazanych fundacji. Jeśli na organizowanej przez siebie zbiórce uzbiera się kwota 400 zł, wtedy koszt udziału biegacza w maratonie jest pokryty organizatora. Środki, które zostaną dodatkowo zebrane podczas zbiórki, wspierają wybraną przez biegacza fundację - wyjaśnia Andrzej Gorzawski. Rybniczanin rozpoczął zbiórkę, której suma wynosi obecnie 1120 zł (stan na dzień 23 stycznia -red.). Jednocześnie zapewnił, że pod uzyskaniu kolejnych kwot, m.in. pobiegnie boso w jednym z biegów czy wyniesie śmieci z lasu. - Już wiem, że na pewno pobiegnę, ponieważ osiągnąłem ten wymagany pułap 400 zł. Stale zwiększam cel w swojej zbiórce. Na początku postanowiłem, że uzbieram 500 zł. Później zwiększałem pułapy zbiórki o kolejne 250 zł. Za każdym razem stawiałem też sobie kolejne wyzwania. Łatwiej jest zebrać daną kwotę, jeśli dajemy coś od siebie, to pokazuje, że razem możemy więcej - dodaje biegacz. - W tym roku założyłem, że jeśli uzyskam 500 zł, to wezmę udział w 10 biegach charytatywnych. Zatem będę pomagał kolejnym osobom. Następnie założyłem, że jeśli zbiorę 750 zł, to przebiegnę 5 km boso i jeden z biegów faktycznie muszę pokonać bez butów. Po zebraniu 1000 zł miałem przekazać 25 przedmiotów na różne licytacje – to już też się udało. Jeśli zbiorę 1500 zł, to wyniosę z lasu 30 kg śmieci – dużo biegam i zauważam, że jest ich niestety bardzo dużo. Chcę uzbierać jak największą kwotę, bo tak naprawdę każda wpłacona złotówka się liczy. Z takich ciekawostek: w zeszłym roku trzech biegaczy podczas akcji Biegam Dobrze, organizowanej przez Fundację „Maraton Warszawski” na jednej zbiórce zebrali ponad 60 tys. zł - przekazuje Andrzej Gorzawski.

BIega i pomaga

- Od blisko 10 lat biegam z grupą Spartanie Dzieciom (od kilku lat tworzymy też fundację). Po raz pierwszy usłyszałem o grupie w telewizji. Zaciekawiła mnie ich działalność, ja sam działam charytatywnie od wielu lat. Jestem aktywny, biegam, stwierdziłem, że połączę przyjemne z pożytecznym i w 2014 roku dołączyłem do Spartan i biegam z nimi od tego czasu. W minionym roku udało nam się wesprzeć Szkołę Życia w Rybniku podczas akcji Spartańskich Mikołajek i za kwotę 3 tys. złotych kupić sprzęt rehabilitacyjny i zabawki. I cieszę się, że mogłem wesprzeć lokalną społeczność - komentuje Andrzej Gorzawski. Biegacz zwraca uwagę, że stale rośnie liczba osób, które angażują się w działania charytatywne. - Z roku na rok widzę, że coraz więcej osób stara się pomagać innym. Popularne stają się również biegi charytatywne. Możemy wtedy biegać i komuś pomóc. Możemy w ten sposób wspierać nie tylko fundacje, ale też poszczególne osoby - dodaje rybniczanin. Aby wesprzeć prowadzoną przez mężczyznę zbiórkę, wystarczy wejść na stronę rejestracja.maratonwarszawski.com/pl/charity/14688 i wpłacić kilka złotych, które komuś mogą zmienić cały świat.

1

Komentarze

  • tom 26 stycznia 2023 08:07Brawo!

Dodaj komentarz