KMP Gliwice
KMP Gliwice

Około godz. 15:53, wpłynęło zgłoszenie na numer alarmowy. Dotyczyło ono przestępstwa dokonanego na 19-latku w rejonie gliwickiego centrum przesiadkowego.

- Na 19-latka w rejonie gliwickiego centrum przesiadkowego napadł młody mężczyzna, uderzył go w twarz, ukradł jakiś przedmiot i uciekł – taką informację otrzymał dyspozytor.

Po otrzymaniu zgłoszenia, policjanci z I i III komisariatu oraz wydziału ruchu drogowego w Gliwicach ruszyli w miejsce zdarzenia. Gdy dotarli na miejsce, jeden z patroli zabrał pokrzywdzonego 19-latka na pokład radiowozu, w celu rozglądania się wśród przechodniów w poszukiwaniu sprawcy przestępstwa.

- W wydziale sztabu komendy miejskiej, gdzie do służby przyszli wywiadowcy (policjanci po cywilnemu), miała się właśnie rozpocząć odprawa, jednak zdecydowano, że nie ma chwili do stracenia - wszyscy bezzwłocznie ruszyli w teren. Równolegle na stanowisku zastępców oficera dyżurnego rozpoczęto przeglądanie zapisów monitoringu – informuje rzecznik prasowy podinspektor Marek Słomski.

Zatrzymany 16-latek
Zatrzymany 16-latek / fot. KMP Gliwice

Po weryfikacji nagrań z monitoringu, policjanci zdołali przewidzieć, w którym kierunku uciekł sprawca. Okazało się także, że podczas ucieczki przewinął on kurtkę na odwrotną stronę, aby nie dać się rozpoznać przez policję. Podczas ucieczki sprawca zorientował się, że w rejonie zdarzenia krąży wiele radiowozów, co skłoniło go do wskoczenia do odjeżdżającego autobusu. Ten sposób ucieczki nie okazał się jednak rozsądny, ponieważ funkcjonariusze przewidzieli taki właśnie scenariusz, dokonując sprawdzenia przejeżdżających autobusów. Podczas przeglądu pasażerów jednego z autobusów, jeden z nich na widok funkcjonariuszy zaczął się panikować. Dla policjantów to był znak, że to właśnie sprawca zdarzenia. Po jego zatrzymaniu okazało się że to 16-latek.

- Młodzieńca przewieziono do komendy, gdzie natychmiast wezwano jego matkę. Sprawą poważnego przestępstwa, jakiego dopuścił się gliwiczanin, zajmują się już policjanci referatu ds. nieletnich. Sprawa będzie miała też swój finał w sądzie dla nieletnich – informuje podinspektor Słomski.

Komentarze

Dodaj komentarz