KMP Gliwice
KMP Gliwice

Niezależnie od tego, czy funkcjonariusze policji są w pracy, czy nie, służący w mundurze mają obowiązek reagować na podejrzane zachowania i interweniować w przypadku zagrożenia dla innych. Tak właśnie zrobił komendant II komisariatu, który podjął interwencję wobec pijanego kierowcy opla vectry, jadącego ulicą Marcina Strzody w Gliwicach.

Komendant, podróżując swoim prywatnym samochodem, zauważył podejrzaną jazdę innego pojazdu i postanowił podjąć interwencję. Zatrzymał pojazd, przedstawił się i uniemożliwił mu dalszą jazdę. Od kierowcy ewidentnie był wyczuwalny alkohol. Na dodatek, na przednim siedzeniu pasażera leżała butelka z wódką. Policjant natychmiast powiadomił o zdarzeniu oficera dyżurnego i poprosił o pilny przyjazd radiowozu.

Stan trzeźwości 50-letniego mężczyzny był krytyczny - badanie alkomatem wykazało 3,6 promila alkoholu we krwi. Mężczyźnie grozi teraz kara 2 lat pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy oraz wysoka grzywna. 

1

Komentarze

  • Obywatelka24 07 marca 2023 16:22CYTAT Z FB - "Maxx Wunder Tylko??? Dawka śmiertelna to 4 promile - NIE DOTYCZY Słowian. Na Podlasiu jak ktoś ma 3,5 to jest TRZEŹWY... Ile najwięcej promili miał Polak? Nieoficjalny rekord promili w Polsce został pobity w 2012 roku. W okolicach Ostrołęki kierowca samochodu osobowego marki Ford wjechał pod ciągnik siodłowy i zginął na miejscu. Późniejsze badania przeprowadzone przez policję wykazały, że we krwi miał przeszło 22 (!) promile alkoholu (choć wynik mógł być zafałszowany przy pobieraniu z zanieczyszczonej rany). Rekordy światowe nie są znacząco niższe. Tadeusz S. ma pierwsze miejsce i na tej liście, a Polaków w pierwszej dziesiątce jest aż czterech, ale są też równie wysokie wyniki na świecie. Nieoficjalna lista rekordzistów: 4 miejsce - mężczyzna przez kilka lat znajdujący się na pierwszej pozycji naszego rankingu. 45 latek z Makowa - Kolonii, który w 2009 roku przeżył przy 12,3‰ alkoholu we krwi. 3 miejsce - 30-letni mężczyzna z Alfredówki (woj. podkarpackie). Po przewiezieniu go do szpitala i zbadaniu okazało się, że miał 13,74‰ alkoholu we krwi. 2 miejsce - w 1994 roku na terenie Elbląga 33-letni mieszkaniec – Jan M. przekroczył śmiertelną dawkę alkoholu w krwi niemal czterokrotnie. Po śmierci w jego organizmie zgodnie z przeprowadzonymi badaniami dawka alkoholu we krwi wynosiła blisko 16 promili. 1 miejsce - od lat zajmuje je pan Tadeusz S., który pod wpływem alkoholu spowodował wypadek samochodowy, mając we krwi 14,8‰ alkoholu. Lekarze pięć razy powtarzali badanie, ponieważ nie mogli uwierzyć własnym oczom. Pan Tadeusz zmarł kilkanaście dni później w skutek odniesionych w wypadku obrażeń, ale nie w wyniku działania alkoholu."

Dodaj komentarz