Niezależnie od tego, czy funkcjonariusze policji są w pracy, czy nie, służący w mundurze mają obowiązek reagować na podejrzane zachowania i interweniować w przypadku zagrożenia dla innych. Tak właśnie zrobił komendant II komisariatu, który podjął interwencję wobec pijanego kierowcy opla vectry, jadącego ulicą Marcina Strzody w Gliwicach.
Komendant, podróżując swoim prywatnym samochodem, zauważył podejrzaną jazdę innego pojazdu i postanowił podjąć interwencję. Zatrzymał pojazd, przedstawił się i uniemożliwił mu dalszą jazdę. Od kierowcy ewidentnie był wyczuwalny alkohol. Na dodatek, na przednim siedzeniu pasażera leżała butelka z wódką. Policjant natychmiast powiadomił o zdarzeniu oficera dyżurnego i poprosił o pilny przyjazd radiowozu.
Stan trzeźwości 50-letniego mężczyzny był krytyczny - badanie alkomatem wykazało 3,6 promila alkoholu we krwi. Mężczyźnie grozi teraz kara 2 lat pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy oraz wysoka grzywna.
Komentarze