To nie pierwsza tego typu historia. Po raz kolejny na terenie Rybnika zatrzymano nietrzeźwego kierowcę. Tym razem pijany doprowadził do kolizji z innym pojazdem. Samemu kierował… motorowerem. A rzecz działa się wczorajszym popołudniem. O godzinie 13.40 funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego z rybnickiej komendy otrzymali zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego w Rybniku przy ulicy Konarskiego. Po przybyciu na miejsce kolizji okazało się, że doprowadził do niego 57-latek, który jechał w kierunku ulicy Paska. W pewnym momencie zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z samochodem osobowym, którym kierował 68-latek. Podczas próby rozmowy, policjanci wyczuli od mężczyzny kierującego motorowerem zapach alkoholu. Po przebadaniu 57-latka okazało się, że w wydychanym powietrzu rybniczanin miał blisko trzy promile alkoholu. Nie koniec na tym. Szybkie sprawdzenie w rejestrze wykazało, że jest on pozbawiony uprawnień do prowadzenia pojazdów. Całe szczęście nie odniósł on żądnych obrażeń, pomimo tego że zderzył się przecież z jadącym autem.
Pijany w sztok kierujący motorowerem nie był w stanie sensownie odpowiadać na zadawane mu pytania. Teraz sprawa trafi do sądu. Mężczyźnie grożą nawet dwa lata więzienia. Starsza aspirant Bogusława Kobeszko z rybnickiej komendy powiedziała nam: -Apelujemy, aby po wypiciu alkoholu nie prowadzić żadnego pojazdu, samochodu, motocykla, czy nawet roweru. Kierowanie wszelkimi pojazdami na tzw. podwójnym gazie, jest zabronione przepisami prawa, zagraża życiu i zdrowiu kierującego oraz stwarza zagrożenie dla innych użytkowników dróg. Brak rozsądku i wyobraźni wśród kierowców wielokrotnie prowadził do tragedii!
Komentarze