4 maja na parking rydułtowskiego klubu sportowego Naprzód 1923 Rydułtowy przybyli przedstawiciele klubu z ekstraklasy, czyli Górnika Zabrze, żeby spotkać się ze swoimi fanami. W autobusie przyjechali do ponad 200 fanów piłkarze Jonatan Kotzke i Konji Okonuki, z którymi sympatycy drużyny z Górnego Śląska mogli sobie zrobić pamiątkowe „selfie” i otrzymać wymarzony autograf. Górnik Zabrze stawia na otwartość wobec kibiców, których nie brakuje w całej południowej Polsce. Rzecznik prasowy Konrad Kołakowski powiedział nam: - Kibiców Górnika nie brakuje w całej Polsce, my staramy się dotrzeć do jak największej liczby z nich. Jeździmy po Śląsku, jeździmy po Śląsku Opolskim. Byliśmy ostatnio w Głogówku, byliśmy w Bierawie. Naszych kibiców można spotkać również w Małopolsce. Mamy swoich fanów w Libiążu i też ostatnio do nich zajechaliśmy. Tak jeździmy od zeszłego roku, od czasu kiedy dostaliśmy ten piękny autokar. Ruszyliśmy z akcją „autobus w miasto” i tym właśnie pojazdem staramy się odwiedzać naszych kibiców wszędzie tam, gdzie oni są, czyli w różnych dzielnicach Zabrza i w innych miastach i w gminach partnerskich.
Rzecznik klubu wskazał, że Spotykamy się z pozytywnym odzewem i w małych miejscowościach takich jak Bierawa, czy w większych miastach takich jak Knurów. Odwiedza nas zwykle po kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset osób. Rydułtowy nas bardzo pozytywnie zaskoczyły. Było tu dzisiaj chyba około 200 fanów naszego zespołu. Przygotowaliśmy sto voucherów na mecz z Wartą Poznań, rozeszły się po prostu na pniu. Wydaje mi się, że dla kibica to jest bardzo ważne, że nie jesteśmy dla nich klubem zamkniętym. W ten sposób każdy może zobaczyć swoich idoli, piłkarzy, za których trzymają kciuki. Na stadionie, tam na dole, na murawie, nie może sobie zrobić zdjęcia ze swoimi ulubieńcami, nie może się z nimi przywitać. My to umożliwiamy. Tym razem są z nami Jonatan Kotzke, który ma lekką kontuzję i Kanji Okonuki, który jest wykartkowany. Oni nie zagrają w piątkowym meczu, więc mogą sobie pozwolić na kilka godzin w trasie.
Podobnego zdania, co rzecznik Górnika jest mieszkaniec Rydułtów Michał, który przyszedł na stadion Naprzodu z nastoletnim synem. Kibic Górnika powiedział nam: - Kibicuję Górnikowi od najmłodszych lat. Mam to wszczepione z krwią. Odbieram takie wydarzenie, jak to, bardzo pozytywnie. Widać, że klub wychodzi do nas, do kibiców. To przyciąga także nowych fanów. Widać zainteresowanie. Tu jest naprawdę mnóstwo osób. To jest fajne, bo możemy zobaczyć na żywo swoich ulubionych piłkarzy, na stadionie nie zawsze się to udaje, przy kilkunastu tysiącach ludzi na arenie, jest to praktycznie niemożliwe. A jutro będziemy po raz kolejny oglądać mecz i myślę, że wygramy dwa do zera z Wartą. Mamy dobrą passę.
Górnik Zabrze to jeden z najbardziej utytułowanych klubów piłkarskich w historii naszego kraju. Jest to również futbolowa duma Śląska. Zespół w przeszłości sięgał aż 14 razy po tytuł mistrza Polski, sześć razy był triumfatorem w rozgrywkach Pucharu Polski. Był także zdobywcą Superpucharu Polski. Z powodzeniem reprezentował barwy naszego kraju na arenie międzynarodowej. W meczach Pucharu Zdobywców Pucharu grał z takimi potęgami ówczesnej Europy jak Olimpiakos Pireus, Lewski Sofia, Dynamo Kijów, AS Roma. Klub uległ dopiero w finale legendzie światowego futbolu, jaką jest Manchester City. Koleiny piłki zaprowadziły w nowym tysiąclecia drużynę do pierwszej ligi, ale spadek nie załamał popularnych „Górników” i już po roku wrócili oni do najwyższej klasy rozgrywkowej Dzisiaj, cztery kolejki przed końcem sezonu, zespół zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli i jest niemal pewny utrzymania się w ekstraklasie. W jego szeregach występuje mistrz świata w barwach Niemiec Łukasz Podolski, który wymarzył sobie zakończyć karierę właśnie w zabrzańskim klubie.
Kanji Okonuki według portalu branżowego transfer Markt, to ofensywny pomocnik. Ma 23 lata i jest Japończykiem. W ekstraklasie grał w 23 meczach i zdobył 4 bramki. Jonatan Kotzke z kolei to obrońca, który ma 33 lata. W barwach Górnika grał 16 razy. Jest defensywnym pomocnikiem.
Komentarze