Wypadek za wypadkiem


Dla obu kierowców i pasażera opla wypadek skończył się ogólnymi obrażeniami ciała, ale oba samochody stanęły w ogniu i doszczętnie spłonęły.Jadący do płonących samochodów strażacy natknęli się na drugi wypadek na łuku tej samej ulicy, gdzie na przeciwny pas ruchu zjechał ierowca opla kadeta. W czołowym zderzeniu oplem combo najbardziej ucierpiała 45letnia pasażerka kadeta, która doznała złamania kości udowej i wstrząśnienia mózgu. Dopiero po uwolnieniu zakleszczonych w samochodach rannych strażacy popędzili dalej.Przyczyną obu wypadków było prawdopodobnie niedostosowanie szybkości do śliskiej nawierzchni jezdni.

Komentarze

Dodaj komentarz