Sezon zasadniczy I ligi koszykarek wkracza w decydującą fazę i do jego zakończenia pozostały już tylko cztery kolejki.
- Do nich nasze koszykarki przystąpią bardzo mocno osłabione. Do kontuzjowanej dwa tygodnie temu Patrycji Pendziałek, w ubiegłą sobotę dołączyła kapitan drużyny Beata Jurczyńska. Obie nasze zawodniczki mają zerwane więzadła krzyżowe, co na kilka miesięcy wyklucza je z gry. Pomimo tak dużych ubytków w składzie nasz zespół zapowiada walkę o zwycięstwo w każdym meczu i tym samym grę w fazie play-off i to z jak najwyższego miejsca – mówił jeszcze przed sobotnim meczem z Basketem Ostrów Wielkopolski Marcin Troszka, kierownik sekcji koszykarskiej w RMKS-ie, zapraszając jednocześnie na sobotnie starcie.
Spotkanie sąsiadów w ligowej tabeli lepiej rozpoczęły przyjezdne, które szybko objęły prowadzenie 12:4. Rybniczanki jeszcze w inauguracyjnej kwarcie doprowadziły do remisu. Drugie dziesięć minut to gra kosza za kosz, a na przerwę obie ekipy schodziły przy jednopunktowym prowadzeniu RMKS-u.
Po zmianie stron zawodniczki z Ostrawa ponownie wypracowały sobie kilka punktów przewagi, w ostatniej akcji III kwarty za trzy trafiła jednak K. Keller i gospodynie przegrywały już tylko 51:49. Decydujące 10 minut to była prawdziwa bitwa. Po trójce Węglarz gospodynie prowadziły 54:53, by ostatecznie cieszyć się ze zwycięstwa 66:64. Najwięcej punktów dla rybnickiej ekipy zdobyły Klaudia Keller – 25 oraz Oliwia Węglarz 16.
W pierwszą niedzielę marca drużyna RMKS-u pojedzie na mecz do Poznania, gdzie zmierzy się z rezerwami ekipy Enea AZS. Początek spotkania o godz. 15:00.
PO MECZU POWIEDZIELI
Adam Rener, trener RMKS-u
To był dokładnie taki mecz, jakiego się spodziewaliśmy. Nie chce mówić o kontuzjach w naszym zespole, bardzo bolesnych, ponieważ nasz rywal ma podobne problemy. Patrząc na tabelę, to był najważniejszy mecz dla nas, jak do tej pory. Na trzy kolejki przed końcem sezonu zapewniliśmy sobie grę w play-off. Teraz powalczymy o jak najwyższą pozycję, mimo problemów kadrowych, które mamy. Dzisiaj mieliśmy trochę nowych pomysłów, graliśmy na jednego centra, czego z tą drużyną jeszcze nie próbowałem. Gratulowałem dziewczynom wygranej, chociaż zwracałem też uwagę na nasze błędy. W tak wyrównanym pojedynku ważne są tzw. bezpańskie piłki, a mu tutaj przegraliśmy sromotnie. Dobrze, że nie przełożyło się to na końcowy wynik. W dzisiejszej koszykówce, wynik cały czas faluje, trzeba być na to przygotowanym. Szukać cały czas nowych pomysłów na grę. W przerwie powiedziałem dziewczynom, że wygraliśmy I połowię jednym punktem, więcej nie potrzebujemy, niech wygrają II połowę też jednym punktem i to się spełniło.
Oliwia Węglarz, zawodniczka RMKS-u
Wiedziałyśmy, że ten mecz będzie trudny i że od niego wiele zależy. Potencjalna porażka mocno skomplikowałaby nam sytuację, w kolejnych meczach grałybyśmy o wszystko. Teraz mamy nieco spokoju, oczywiście w każdym, kolejnym spotkaniu będziemy grać na maksa, ale nie będzie ciążyć na nas presja, związana z walką o play-off, bo już w nich jesteśmy. Jestem bardzo dumna z całej drużyny i oczywiście wysyłam pozdrowienia dla naszych kontuzjowanych koleżanek. Fajnie, że mamy kibiców, którzy nas wspierają, zawsze możemy na nich liczyć. To też nas motywuje, do jeszcze lepszej gry. W tym meczu, mimo trudnego początku, potrafiłyśmy wrócić do gry i pokazałyśmy charakter oraz waleczność.
RMKS Xbest Rybnik – KS Basket Ostrovia Ostrów Wlkp. 66:64 (18:18, 18:17, 13:16, 17:13)
RMKS: Klaudia Keller 25, Oliwia Węglarz 16, Dominika Bednarek 14, Patrycja Rogalska 10, Zuzanna Piwkowska 1, Oleksandra Hopkalo 0, Natalia Rudzińska 0, Oliwia Keller 0.
1. AZS PK Kraków 19 37 1551-1066
2. Wisła Kraków 20 37 1534-1198
3. MUKS Poznań 19 33 1363-1202
4. Contimax MOSiR Bochnia 19 32 1441-1233
5. RMKS Xbest Rybnik 19 28 1248-1375
6. Enea AZS II Poznań 17 26 1162-1143
7. Widzew Łódź 18 26 1155-1136
8. Lider Swarzędz 18 26 1146-1183
9. Ostrovia Ostrów Wlkp. 19 26 1188-1276
10. Isands Wichoś Jelenia Góra 19 23 1232-1388
11. Ślęza II MOS Wrocław 19 21 1167-1472
12. AZS AJP II Gorzów Wlkp. 18 21 921-1436
Komentarze