O książce

Co, jednak gdy tematem tym jest... kopalnia? Czy można mówić o "meta" metaforze? To już zadanie dla filozofów, ale prawdziwą kopalnią wiedzy na temat górnictwa Rybnickiego Okręgu Węglowego jest Arkadiusz Adamczyk, który w dorobku ma takie pozycje jak: "Kopalnia Węgla Kamiennego Hoym Ignacy 1792-1965-2011", "Dzieje górnictwa w Orzeszu", "Jak umierały kopalnie", "Kopalnia węgla Kamiennego Rydułtowy-Anna 1945-2014", czy "Reden Mariahilf. Bierdułowskie kopalnie".

Dr Bogdan Kloch, uznany historyk Rybnika w swojej recenzji książki napisał: "Andrzej Adamczyk to uznany badacz i autor wielu publikach dotyczących rybnickiego i górnośląskiego górnictwa. W swojej najnowszej pracy podjął temat dziejów wydobycia na kopalni 'Rymer'. Zakład przez ponad 100 lat prowadził wydobycie, stając się symbolem Niedobczyc. To dzięki tej kopalni nastąpił skok cywilizacyjny w dziejach tej miejscowości (...) Autor pracy kolejny raz wprowadza nas w szczegóły przemian i rozwoju górnictwa naszego regionu. Doskonale przemieszcza się w skomplikowanej materii rozwoju etapów rozwoju zakładu".

Do obszernej listy superlatyw dołączył się również prezydent Rybnika Piotr Kuczera, który zaznaczył, że "Rymer" stanowił "industrialny organizm, który rozwijał Niedobczyce i okolice, dzięki życiodajnemu węglowi i podziemnemu krwioobiegowi szybów, chodników i wyrobisk. Choć pamięć o tym miejscu wydaje się ciągle żywa, powoli zanika. Dlatego tym bardziej cieszę się, że nakładem Zabytkowej Kopalni Ignacy udało się przypomnieć historię rybnickiej dzielnicy żyjącej niegdyś rytmem życia kopalni".

Sam autor o swoim dziele napisał: "Przystępując do pracy nad dziejami kopalni skupiłem się głównie na aspektach górniczych, opisując zakład jako przedsiębiorstwo wydobywcze, świadomie pomijając szerzej znane wątki historyczne, kulturowe, społeczne i socjalne, ograniczając się do najbardziej niezbędnych, mających bezpośredni związek z dziejami kopalni".

Jest więc monografia Andrzeja Adamczyka dziełem nieprzypadkowym, które nonen omen pogłębia naszą wiedzę w tak skomplikowanej materii napisanej przez górnika dla górników, które rości sobie jednak prawo do odrobinę większej uniwersalności, bo autor stara się tłumaczyć czytelnikowi co mniej zrozumiałe terminy.

Komentarze

Dodaj komentarz