Wzrosty cen nie ustają, a codzienne zakupy coraz droższe
W czerwcu bieżącego roku ceny większości towarów na sklepowych półkach w Polsce nadal rosły. Jak wynika z najnowszego raportu „Indeks Cen w Sklepach Detalicznych” przygotowanego przez UCE Research i Uniwersytety WSB Merito, aż 12 z 17 monitorowanych kategorii produktów wykazało jednocyfrowy wzrost cen rok do roku (rdr), co jest kontynuacją trendu z poprzednich miesięcy. Ogólnie, koszty codziennych zakupów wzrosły o 3,1 proc. rdr, co oznacza przyspieszenie tempa wzrostu cen z 2,9 proc. w maju i 2,4 proc. w kwietniu.
Największe wzrosty cen: słodycze i chemia gospodarcza
Największe podwyżki cen odnotowano w kategorii słodyczy i deserów, które zdrożały o 11,2 proc. rdr. Prof. nadzw. dr hab. Sławomir Jankiewicz z Uniwersytetu WSB Merito tłumaczy, że wpływ na to mają pogarszające się warunki przyrodnicze oraz rosnące koszty energii i surowców, takich jak cukier i kakao.
– Pogarszające się warunki przyrodnicze wciąż będą negatywnie wpływały na surowce w tej branży. Analizując zmiany klimatyczne, raczej nie należy spodziewać się polepszenia warunków uprawy oraz zmian w cenach energii. Wzrost cen nośników energii i płac oraz rosnący popyt na cukier i kakao, przy stabilizacji podaży, będą utrzymywały wysokie koszty zakupów słodyczy i deserów – mówi prof. nadzw. dr hab. Sławomir Jankiewicz.
Drugie miejsce pod względem wzrostu cen zajęła chemia gospodarcza, z rocznym wzrostem na poziomie 9,2 proc. Dr Piotr Arak, główny ekonomista VeloBanku, wskazuje, że jest to efektem uzależnienia produkcji tych produktów od gazu, którego taryfy mają być dodatkowo uwolnione dla części odbiorców od lipca.
Pozostałe kategorie: pieczywo, napoje i dodatki spożywcze
Na trzecim miejscu znalazły się dodatki spożywcze, takie jak ketchupy, majonezy i przyprawy, ze wzrostem cen o 6,2 proc. rdr. Sezon grillowy w pełni wpływa na zwiększenie popytu, co producenci wykorzystują, podnosząc ceny.
Ceny pieczywa wzrosły o 5,3 proc. rdr, co jest wynikiem rosnących kosztów energii, transportu i wynagrodzeń, mimo spadających cen mąki. Weronika Szymańska z Banku BNP Paribas podkreśla, że koszty te stanowią większą część finalnej ceny pieczywa niż sam surowiec.
– Ceny mąki wykorzystywanej do przetwórstwa spadały w ostatnich miesiącach. Jednak koszt surowca stanowi ok. 1/3 finalnej ceny detalicznej przeciętnego bochenka chleba. Pozostałe koszty obejmują m.in. nakłady na nośniki energii i transport. Piekarze zwracają również uwagę na wyższe koszty zatrudnienia pracowników, m.in. wzrost płacy minimalnej – wskazuje Weronika Szymańska, analityczka Sektora Food and Agri w Banku BNP Paribas.
Napoje bezalkoholowe zdrożały o 4,9 proc. rdr, ale dynamika ich wzrostu cen zaczyna spadać w porównaniu do poprzednich miesięcy. Eksperci przypisują to wzrostowi kosztów produkcji, popytu oraz zmianom w przepisach dotyczących opakowań z tworzyw sztucznych.
Prognozy na przyszłość
Eksperci przewidują, że trend wzrostu cen utrzyma się w najbliższych miesiącach. Dr Artur Fiks z Uniwersytetu WSB Merito wskazuje na stabilizację inflacji jako główny czynnik wpływający na jednocyfrowe wzrosty cen większości produktów.
– Powyższa sytuacja jest wynikiem ustabilizowania się inflacji w okresie od kwietnia do czerwca. Z szybkich kalkulacji wynika, że w czerwcu zwiększyła się ona zaledwie o 0,1%, tj. do poziomu 2,6%. Dlatego właśnie większość produktów ma jednocyfrowy wzrost cen. Nie należy też spodziewać się radykalnych zmian w tym obszarze – uważa dr Artur Fiks.
Z kolei prof. Jankiewicz dodaje, że zmiany klimatyczne i rosnące koszty energii będą nadal wpływać na podwyżki cen surowców.
Pomimo niewielkiego spadku dynamiki wzrostu cen niektórych kategorii, konsumenci muszą być przygotowani na dalsze podwyżki, szczególnie w kontekście rosnących kosztów produkcji i energii.
Komentarze