Rozsądni obywatele wyborcy wiedzą, że 100 dni to niewiele czasu dla jakiegokolwiek rządu, aby mógł w pełni rozwinąć skrzydła. Prawo i Sprawiedliwość udowodniło jednak, z czasem ku zgrozie ekspertów, że obietnice wyborcze da się realizować bez zbędnej zwłoki. Natomiast Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga oraz Lewica w trakcie kampanii wyborczej zaszalała z obietnicami, a wszystko zostało spisane jako lista „100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów!”. Stworzono na tę okoliczność nawet stronę internetową, gdzie można owe konkrety sobie przypomnieć co obiecano i co jest już konkretnie zrealizowane. I dobrze przy takiej liczbie konkretnych obietnic trudno byłoby bowiem spamiętać wszystkie bez tej ściągi. Co już ta koalicja ma za sobą?
Podniesiono wynagrodzenia nauczycieli o koło 30 proc., za to wykreślono ocenę ze świadectw szkolnych, od 1 września 2024 roku przedmiot Historia i Teraźniejszość zostanie zlikwidowany, zlikwidowano prace domowe w szkołach podstawowych, chcieli, ale już nie wyszło uznać język śląski za język regionalny oraz zostanie od 1 września wypłacony dodatek 1500 zł miesięczny na opiekę nad dzieckiem – tzw. „babciowe”, a i znowelizowano listę lektur.
Pozostałe punkty raczej w powijakach i mogą być trudne do zrealizowania, bo w samej koalicji rządzącej trzeszczy. Można już po 10 miesiącach Waszych rządów chyba pytać, czy panie, panowie z uśmiechniętej koalicji nie za dużo konkretów naobiecywaliście w kampanii? Ludzie liczą, patrzą i się zastanawiają, czy po raz kolejny daliśmy się nabić w przysłowiową butelkę. Zaś politycy rządowi są zdziwieni, że naród mógłby to hasło „100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów!” zrozumieć dosłownie.
Mamy jako wyborcy taką nadzieję, że cały program Donalda Tuska nie weźmie w łeb, tak jak 53 punkt z programu cytuję: „Obejmiemy rzeki stałym monitoringiem w automatycznych stacjach pomiaru czystości. Zmodernizujemy systemy oczyszczania i przetwarzania ścieków i uruchomimy narzędzia pozwalające na skuteczne zwalczanie nielegalnych zrzutów ścieków. Wdrożymy program rewitalizacji rzeki „Czysta Odra””. Bo dzisiaj mamy katastrofalny widok. Tony martwych ryb, roje much nad rzekami, jeziorami. Podobno ta katastrofa jest „względnie pod kontrolą” chyba tak jak cały pogram wyborczy obecnej koalicji i nad programem zbierają się roje much.
Piotr Tomasz Szereda Radny Miasta Jastrzębie-Zdrój.
Komentarze