Nie tak wyobrażali sobie początek sezonu 2024/25 fani męskiej koszykówki. MKKS, który w ubiegłym sezonie wygrywał mecz za meczem, przez wiele tygodni był liderem drugoligowej tabeli. W obecnej kampanii nie potrafił wygrać żadnego z czterech pierwszych meczów. W ostatnim tygodniu rywalami podopiecznego Jakuba Krakowczyka była młodzież z GTK II Gliwice i Polonia Bytom.
Mecz z gliwiczanami rozgrywany był w rybnickim ekonomiku, w środę 9 października. Już pierwsza kwarta pokazała, że przyjezdni nie chcą oddać tego meczu bez walki. Byli agresywniejsi, skuteczniejsi i po 10 minutach prowadzili 23:14. MKKS w kwarcie nr 2 odrobił część strat, ale to był tylko przebłyski w grze koszykarzy z Rybnika. Po zmianie stron zdecydowanie dominowali goście i ich wygrana w całym meczu ani przez chwilę nie była zagrożona. Po dwóch porażkach na inaugurację sezonu, gracze MKKS-u musieli więc przełknąć trzecią.
O przerwanie tej serii koszykarze z Rybnika walczyli w Bytomiu. Zadanie polegające na pokonaniu miejscowej Polonii było bardzo trudne, bowiem bytomianie głośno mówią o swoich pierwszoligowych aspiracjach. Spotkanie od początku do końca przebiegało według scenariusza napisanego przez ekipę z Bytomia. Już po pierwszej połowie gospodarze prowadzili różnicą 14 oczek i w drugiej odsłonie tego spotkania mogli spokojnie kontrolować wydarzenia na parkiecie. Ostatecznie Polonia wygrała aż 103:67 i jest liderem drugoligowej tabeli.
MKKS pierwszego zwycięstwa w sezonie poszuka w starciu z Wisłą Kraków. Mecz ten zaplanowano na sobotę, 19 października. Początek o godz. 18:00.
PO MECZU POWIEDZIAŁ
Jakub Krakowczyk, trener MKKS-u
Każdy sezon to nowa przygoda, a ta która rozpoczęła się kilka tygodni temu jest szczególna. Mamy praktycznie nowy zespół, w którym są młodzi i bardzo młodzi zawodnicy. Ci starsi są do niego wprowadzani i troszkę się nam to wszystko nie klei. Nie pozostaje nic innego jak praca, praca i jeszcze raz praca. Trochę się może usprawiedliwię, ale kalendarze mamy bardzo trudny. W pierwszych dwóch kolejkach graliśmy ze spadkowiczami z I ligi, czwarta kolejka to starcie z Polonią, która chce awansować. Mecz z Gliwicami poszedł nie po naszej myśli, bo chcieliśmy go wygrać. Nie ma porażek, są tylko lekcje, musimy z tego wyciągnąć wnioski i grać dalej. Szwankuje jeszcze zgranie, być może mamy też graczy o innym poziomie niż ten, do którego się przyzwyczailiśmy. Dodatkowo robimy bardzo dużo błędów własnych, co jest bardzo frustrujące. Wierzę jednak, że wszystko będzie wyglądało lepiej, jestem o tym przekonany.
Polonia Bytom – MKKS Rybnik 103:67 (27:22, 27:18, 23:16, 26:11)
MKKS: Igor Wiliński 19, Maciej Koćma 15, Karol Jagoda 8, Tymoteusz Krok 6, Maciej Michalski 5, Piotr Kawczyński 4, Artur Szczeponek 4, Adrian Ścieszka 3, Jakub Kozieł 2, Szymon Kuśka 1, Sebastian Kołowrot 0, Dawid Biela 0
MKKS Rybnik – GTK AZS II Gliwice 58:80 (14:23, 22:17, 14:22, 8:18)
MKKS: Piotr Kawczyński 16, Igor Wiliński 15, Karol Jagoda 7, Sebastian Kołowrot 5, Maciej Koćma 4, Tymoteusz Krok 4, Adrian Ścieszka 4, Dawid Biela 3, Maciej Michalski 0, Szymon Kuśka 0, Artur Szczeponek 0
1. Polonia Bytom 4 8 417-289
2. AZS AGH Kraków 4 8 370-259
3. Basket Hills Bielsko-Biała 4 8 321-263
4. Tarnowskie Góry 4 7 306-229
5. Zagłębie Sosnowiec 4 7 303-303
6. AZS AWF Katowice 3 6 248-198
7. Stal Stalowa Wola 4 6 213-245
8. GTK AZS II Gliwice 3 5 229-203
9. UJK Kielce 4 5 335-332
10. Wisła Kraków 4 5 280-303
11. KS Cracovia 1906 Jome 4 5 262-330
12. KS 27 Katowice 3 4 246-252
13. Iskra Częstochowa 4 4 248-333
14. MKKS Rybnik 4 4 259-376
15. Niedźwiadki Przemyśl 3 3 150-229
16. MKS II Dąbrowa Górnicza 2 2 170-213
Komentarze