Kolejne, dwa ligowe mecze mają za sobą koszykarze z Rybnika. Podopieczni Jakub Krakowczyka podejmowali na swoim parkiecie ekipą z Tarnowskich Gór. Zagrali także na wyjeździe w Stalowej Woli. Rybniczanie po czterech porażkach, w dwóch kolejnych spotkaniach wygrali z Wisłą Kraków i Iskrą Częstochowa. Kibice MKKS-u liczyli na przedłużenie tej serii.
W potyczce z GMS Polaris KKS Tarnowskie Góry rybniczanie nie byli faworytem. Od początku tej rywalizacji grali jednak bardzo ambitnie i skutecznie, co zaowocowało wygraniem inauguracyjnej kwarty 28:23. W drugiej goście odrobili straty i obie ekipy schodziły na przerwę przy stanie 45:42 dla gości. Po zmianie stron MKKS nadal spisywał się dobrze i na dwie minuty przed końcem spotkania prowadził 82:73. Wtedy jednak faworyt z Tarnowskich Gór zagrał bardzo skutecznie, doprowadził do dogrywki, którą ostatecznie wygrał 12:7 i cały mecz 94:89.
Niedzielna potyczka w Stalowej Woli od początku toczył się z lekką przewagą koszykarzy Krakowczyka. Rybniczanie wygrali wszystkie cztery kwarty i finalnie mogli się cieszyć z trzej wygranej w sezonie i pierwszej na wyjeździe.
O kolejne ligowe punkty MKKS powalczy 9 listopada. Wtedy to na swoim parkiecie zagra z ekipą Basket Hills Bielsko-Biała. Początek meczu o godz. 18:00.
PO MECZU POWIEDZIELI
Jakub Krakowczyk, trener MKKS-u
W koszykówce wygrywa ten, kto więcej razy trafi do kosza. W starciu z Tarnowskimi Górami zrobili to rywale. My od połowy czwartej kwarty chyba byliśmy już przekonani, że ten mecz wygramy, że będziemy się mogli cieszyć ze zwycięstwa nad ekipą, która w tym sezonie przegrała tylko raz. Tak niestety się nie stało. U chłopaków było widać duże zmęczenie, może to troszeczkę ich usprawiedliwia. Trzeba było jednak wytrzymać jeszcze dwie minuty i ten mecz wygrać. Być może powinienem inaczej rotować składem. Nie spodziewałem się jednak, że będziemy musieli zagrać dogrywkę.
Karol Jagoda, zawodnik MKKS-u
Ciężko powiedzieć, co się stało w końcówce meczu z Tarnowskimi Górami, musimy to przeanalizować. Boli nas ta porażka bardzo, ponieważ mieliśmy już 9 punktów przewagi. Z drugiej strony patrzę na to starcie pozytywnie, nawiązaliśmy walkę z bardzo dobrą drużyną. Graliśmy na swoich warunkach, pokazywaliśmy się z lepszej strony niż przeciwnicy. Niestety, wynik końcowy nas nie zadawala. Graliśmy dobrze jeden na jeden, w pierwszej połowie wpadały nam też trójki. Sezon jest jednak długi i musimy się skupiać na kolejnych meczach.
ZKS Stal Stalowa Wola – MKKS Rybnik 52:66 (13:15, 9:17, 14:15, 16:19)
MKKS: Maciej Koćma 16, Piotr Kawczyński 16, Karol Jagoda 14, Maciej Michalski 7, Igor Wiliński 6, Tymoteusz Krok 5, Artur Szczeponek 2, Jakub Kozieł 0, Dawid Biela 0.
MKKS Rybnik - GMS Polaris KKS Tarnowskie Góry 89:94 (28:23, 14:22, 25:17, 15:20, 7:12)
MKKS: Piotr Kawczyński 21, Karol Jagoda 21, Igor Wiliński 18, Maciej Koćma 13, Tymoteusz Krok 10, Artur Szczeponek 2, Maciej Michalski 2, Dawid Biela 2, Jakub Kozieł 0
1. Polonia Bytom 8 16 801-550
2. AZS AGH Kraków 8 15 702-514
3. KKS Tarnowskie Góry 8 15 628-506
4. Basket Hills Bielsko-Biała 8 15 682-569
5. AZS AWF Katowice 7 12 555-487
6. KKS Zagłębie Sosnowiec 8 12 543-565
7. UJK Kielce 7 11 584-554
8. GTK AZS II Gliwice 8 11 600-632
9. Cracovia 1906 Jome 8 11 598-647
10. MKKS Rybnik 8 11 560-654
11. KS 27 Katowice 6 9 481-483
12. Stal Stalowa Wola 7 9 386-466
13. MKS II Dąbrowa Górnicza 7 9 589-674
14. TS Wisła Kraków 7 8 492-551
15. Iskra Częstochowa 8 8 517-687
16. Niedźwiadki Przemyśl 7 8 400-579
Komentarze