FB / Muzeum Ognia
FB / Muzeum Ognia

To muzeum jest nie tylko chlubą Żor, ale także absolutnym ewenementem w skali całego regionu. Pokazuje ono, w jaki sposób żywioł potrafi z jednej strony być motorem napędowym cywilizacji, z drugiej zaś stawać się zabójcą całych miast. Ogień zresztą, jeśli przypatrzymy się nazwie miejscowości, prawdopodobnie od zarania towarzyszy temu miastu, bo etymologia prowadzi nas do słowa żarzenie, wypalenie. Żywioł niszczył miasto kilkukrotnie na przełomie wieków. Pożary nawiedzały miasto w 1552, 1661, 1702 i w 1807 roku. W 2014 r. właśnie z uwagi na tę gorącą historię otworzono w mieście Muzeum Ognia.  Sam budynek przybrał postać nieregularnej postmodernistycznej bryły, która swoim kształtem i barwą przypomina płomień. Kolor Muzeum zawdzięcza miedzi, która jest obok stali, betonu i szkła jednym z budulców obiektu. Sam budynek doczekał się licznych nagród, a nawet znalazł się wśród siedmiu najciekawszych architektonicznych propozycji popularnego miesięcznika National Geographic. 

W tym roku Muzeum Ognia obchodziło swoje dziesięciolecie i z tego powodu mieszkańcy mieli unikatową możliwość świętowania tej instytucji, podczas której mogli uczestniczyć w szeregu atrakcji. Najmłodsi mieli okazję spotkania się z naukowcem, który wiedział wszystko o wysokich temperaturach, przybicia piątki z maskotką Żarkiem oraz przyglądnięcia się pracy strażaków i pokazowi fire show, podczas którego mistrz ceremonii po prostu żonglował płonącą kulą. Nie zabrakło urodzinowego tortu oraz pokazów chemicznych.

Nie zabrakło pamiątkowych wystąpień ludzi odpowiedzialnych za wybudowanie tej unikatowej instytucji kultury. Przemawiali prezydent miasta Waldemar Socha i projektant budynku Oskar Grąbczewski, którzy mówili o początkach inwestycji i uczuciu zdziwienia, jakie towarzyszyło wielu ludziom obserwującym, co też powstaje w tej części miasta. 

Głos zabrał również Adam Fąfara ze studia United Studios Development, które odpowiada za „lifting” ekspozycji żorskiego muzeum. Mają się bowiem w nim pojawić już wkrótce technologiczne nowinki, których zadaniem jest zachęcić jak najszerszą liczbę potencjalnych widzów do zwiedzenia ekspozycji. Zwiedzający będą mieli do swoje dyspozycji np. aplikację na smartfona, czy też możliwość skorzystania z gogli typu „wirtualna rzeczywistość”.

Komentarze

Dodaj komentarz