Jego utrzymanie podraża koszty funkcjonowania lecznicy. Dyrektor Wacław Sztwiertnia przedstawił więc społecznej radzie, nadzorującej pracę szpitala, propozycję oddania tego budynku miasta. Wcześniej pertraktował z prezesami jastrzębskich spółdzielni mieszkaniowych, ale żaden z nich nie był zainteresowany przejęciem obiektu. Zresztą zgodę na pozbycie się dziesięciopiętrowego wieżowca musi wyrazić sejmik województwa śląskiego.Dla szpitalnej administracji dość będzie miejsca w głównym budynku. Wieżowiec pełnił będzie funkcje mieszkalne dla personelu szpitala.- Pomysł ten z pewnością zadowoli jego lokatorów. Zresztą budowany był jako hotel dla pielęgniarek. Wiele rodzin mieszka w nim ponad 20 lat. Nikt jednak nie ma tam stałego zameldowania. Znalezienie nowego właściciela dla tego obiektu powinno rozwiązać ich problemy - mówi Halina Cierpiał, przewodnicząca szpitalnej komisji NSZZ „Solidarność”.Władze miasta nie zostały jeszcze poinformowane o zamiarach dyrekcji szpitala.- Trudno, by składać oficjalną ofertę miastu, gdy jeszcze nie ma zgody organu założycielskiego na pozbycie się części majątku. Gdy tylko radni sejmiku podejmą uchwałę zezwalającą na oddanie miastu tego budynku, taka propozycja zostanie złożona - mówi Roman Brudziński, członek społecznej rady szpitala.Kierownictwo szpitala liczy, że nowym administratorem budynku zostanie Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Najbliższe miesiące pokażą czy plany te doczekają się realizacji.
Komentarze