Żużlowe „Rybki”


- Do końca tego roku chcemy wybudować i oddać do użytku mini-tor spełniający wymogi Międzynarodowej Federacji Motocyklowej (FIM). Będzie miał ok. 190 m długości; w nieco późniejszym terminie planujemy też wybudowanie bezpiecznej bandy. Pieniądze na niezbędne materiały będą pochodzić od sponsorów, a tor zbudujemy w czynie społecznym. Obecnie prowadzimy rozmowy z Urzędem Miasta; bardzo zależy nam, by obiekt powstał na gruncie należącym do miasta. Mamy już wstępną lokalizację - mówi Andrzej Skulski, prezes nowego klubu.Podstaw żużla na mini-torze mają się uczyć już nawet 10-letni chłopcy, a w tajniki czarnego sportu będzie ich wprowadzać nie byle kto, bo sam Antoni Skupień, który jeszcze niedawno zdobywał punkty dla rybnickiej drużyny.W Polsce można już kupić motocykle do mini-żużla o pojemności 80 ccm, nie ma też problemów ze zdobyciem odpowiednich kombinezonów, kasków itd.- Nie ukrywam, że chcemy, by część kosztów związanych ze szkoleniem tych młodych chłopców wzięli na siebie rodzice, tak jest przecież na całym świecie. Zresztą doświadczenie uczy, że w tym wieku, bez zaangażowania rodziców, trudno myśleć o jakichkolwiek osiągnięciach - mów prezes Skulski. Zapewnia, że chcą jak najszybciej rozpocząć działalność sportową. Do chwili wybudowania własnego toru adepci żużlowej szkółki mieliby od czasu do czasu jeździć na treningi do Częstochowy, gdzie już od dwóch lat funkcjonuje mini-tor. Obecnie prowadzone są rozmowy z prezesem podobnego młodzieżowego klubu, który jest jego gospodarzem.W statucie MKMŻ „Rybki” Rybnik działacze zapisali współpracę z Rybnickim Klubem Młodzieżowym. Środki finansowe na działalność klubu zamierzają pozyskiwać m.in. organizując wspólnie z RKM-em, na stadionie miejskim poważne i atrakcyjne dla widzów imprezy żużlowe.

Komentarze

Dodaj komentarz