Niech się sypie!


Podwyższanie hałd budzi szczególny sprzeciw mieszkańców miejscowości, w których nie ma kopalń, a na ich terenie składowany jest poeksploatacyjny odpad.Coraz częściej zdarza się, że hałdy górnicze stają się przedsiębiorstwami, z których odzyskuje się coś w rodzaju surowców wtórnych. Tak jest w przypadku czerwonego stożka w Pszowie, gdzie niemiecka firma Renova eksploatuje przepalony kamień dla drogownictwa i budownictwa; podobnie jest w przypadku hałdy bukowskiej. Tu z kolei przedsiębiorstwo Gwarex odzyskuje z kamiennego odpadu czysty węgiel.Dzięki działalności tej firmy gmina pozyskuje dodatkowe środki do budżetu, istnieją tak cenne dziś miejsca pracy, a kopalnia Anna ma zapewnioną żywotność co najmniej do 2010, a może nawet 2012 roku. Trzeba pamiętać, że górnicy tej kopalni wywodzą się również z Bukowa. Dlatego, chociaż w dzisiejszych czasach mieszkańcy danej miejscowości mogą się skutecznie sprzeciwić sypaniu hałdy, bukowianie ostrożnie potraktowali ten przywilej. Podczas zebrania wiejskiego większość spośród nich wyraziła zgodę na dalsze składowanie na terenie swej wsi skały z kopalni Anna.Stało się tak zapewne i dlatego, że los bukowskiej hałdy jest przesądzony. Już dziś istnieje projekt jej rekultywacji i zagospodarowania, co należeć będzie do zadań Gwarexu. Powstaną tu za kilka lat boiska sportowe, ścieżki rowerowe i tory do uprawiania hippiki. Mówi się także o stoczku narciarskim i torze saneczkowym. Na wierzchniej płaszczyźnie hałdy usypane będą trzy malownicze stożki. Taki wielofunkcyjny i całoroczny obiekt rekreacyjny może w przyszłości przyciągać mieszkańców innych miejscowości powiatu wodzisławskiego.

Komentarze

Dodaj komentarz