Kapela podwórkowa Trzy Ofiary Drogi do Europy, której liderem jest Czesław Żemła, obchodziła trzynaste urodziny. Na huczny fajer do niedawno odremontowanej sali MOK przy ul. Wolności przybyły trzy kapele: Ofiary (jubilaci), braci Kowolów, Bierawianka z młodą i utalentowaną Jolą Gittner oraz Centusie z królewskiego miasta Krakowa.Na stołach był chlyb z tustym, ciastka i kawa. Trzy Ofiary śpiewały swoje znane, przyjmowane z entuzjazmem piosenki o zdegradowanej przyrodniczo i społecznie Czerwionce, nostalgiczne historie o dawnych zwyczajach, tradycjach, powstańcach, o zlikwidowanej kopalni Dębieńsko. Ola Harazim tryskała wigorem, a ciętym dowcipem - ku uciesze publiczności - dworowała sobie z notabli.Wiele ciepłych słów usłyszał lider grupy Czesław Żemła, pomysłodawca urodzinowych biesiad, autor skeczy, piosenek, kompozytor i aranżer utworów kapeli Trzy Ofiary. Jest postacią znaną w gminie. Prowadzi większość imprez kulturalnych jako konferansjer, uczestniczy w literackich spotkaniach w Starej Piwnicy, by wspomóc recytacją czy śpiewem występujących tam gości. Wszyscy znają jego ciepły głos, którym nakazuje nie rozbierać hałd, grać kapelom, lubić goroli i żyć dobrze z rodziną.- Trzynaście lot to właściwie som bajtle - godoł burmistrz Kornas, wręczając urodzinowy bukiet Oli Harazim (dostała buzi, mimo że mo niewyparzony pysk). - Ale i tak przysporzyli nam wiele radości i śmiechu. Jesteśmy szczęśliwi, słuchając was i chcemy oglądać was częściej, nie tylko przy okazji urodzin.Tylko w minionym roku Ofiary przywiozły z przeglądów i festiwali: Srebrne Łaziskie Liście, wyróżnienie specjalne i III nagrodę w kategorii piosenek kabaretowych oraz nagrodę ministra kultury i dziedzictwa narodowego z festiwalu w Sycowie, a także III miejsce i Puchar Burmistrza Skoczowa.
Komentarze