Lepiej się powiesić


- Nie wiemy, co zrobimy. Żyjemy od wypłaty do wypłaty. Teraz zostaje - nam drzewo. Każdy wybierze jakieś dla siebie i się na nim powiesi.Sprawa dotyczy koncepcji funkcjonowania zakładu, której opracowanie radni powierzyli w listopadzie ub. r. zespołowi, któremu przewodniczył prezydent Adam Hajduk. Zespół złożony z członków zarządu, komisji rewizyjnej i finansowej, dyrektora ZUiHK i przedstawiciela załogi miał opracować koncepcję poprawy efektywności zakładu.Ciśnienie na sali obrad było wysokie. Podniósł je jeszcze prezydent Hajduk, który powiedział, że widzi chyba połowę personelu zakładu:- Tymczasem z moich informacji wynika, że tylko 27 osób brało urlopy (personel liczy 140 osób - przyp. autora). Świadczy to, w jaki sposób zakład jest zarządzany. Będę musiał wyjaśnić tę sprawę z dyrektorem.Dodał, że miasto jako gospodarz zakładów budżetowych musi dbać o ich przyszłość, mając na uwadze wejście do Unii Europejskiej. Nieefektywne zakłady mogą nie wytrzymać konkurencji firm z Zachodu.Jeżeli zarząd ma zamiar zrobić restrukturyzację zakładu, to przede wszystkim fachowcy powinni dokonać wyliczeń związanych ze wskaźnikami ekonomicznymi - mówił radny Marek Gruszka:- W tej uchwale ich brak. Nie wiadomo, co jest dobrym, a co złym wskaźnikiem. Które ogniwa są najsłabsze i powinny być wymienione. Skoro chce się zmian, to może trzeba zacząć od zarządu i ten wymienić, jak źle zarządza?Dodał, że nie ma sensu łączenie Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej z zakładem usług bo mają zupełnie inną działalność. Podobne opinie wyraziło kilku innych radnych. Jeszcze ostrzej na temat koncepcji wypowiedziała się radna Lucyna Janocha, członkini Solidarności w zakładzie:- W imieniu pracowników i własnym mówię, że jesteśmy zbulwersowani takim sposobem załatwiania sprawy. Okazuje się, że jej sednem jest sprzedaż terenu, na którym znajduje się obecnie PKM.- Proszę nie dziwić się zdenerwowaniu załogi, bo ludzie nie wierzą w deklaracje o zachowaniu miejsc pracy. Podobne zapewnienia słyszeli siedem lat temu, a pracę straciło 25 osób.Kilku radnych zarzuciło zarządowi miasta i komisji, że nie mogą wypowiadać się na temat koncepcji, a tym bardziej głosować nad jej przyjęciem, bo nie mieli dostępu do wyliczeń, i nie wiedzą, w jakim faktycznie stanie jest ZUiHK. W samej uchwale i uzasadnieniu rzeczywiście żadnych danych liczbowych nie ma. Postulowali wręcz, aby zarząd tylko przygotował wyliczenia, ale nie proponował radzie podejmowania tak strategicznej decyzji na koniec kadencji. Argumentowali, że pośpiech niczemu nie służy, a może tylko zaszkodzić załodze zakładu.Prezydent Hajduk długo odpierał zarzuty radnych i zbijał ich argumenty. Tuż po przyjęciu uchwały zwrócił się do pracowników:- To tylko uchwała intencyjna. Nie rodzi żadnych konkretnych skutków, likwidacji.Zarząd miasta ma czas do końca maja na przygotowanie niezbędnych dokumentów i wyliczeń i przedłożenia ich radzie, by ta mogła podjąć stosowne uchwały.

Komentarze

Dodaj komentarz