Darują długi


O rozliczeniach kosztów ogrzewania, które zaskoczyły mieszkańców wieżowców na osiedlu Dworek pisaliśmy przed tygodniem. Specjalistyczna firma na podstawie wskazań tzw. podzielników kosztów wyliczyła im, ile zużyli ciepła w sezonie grzewczym 2000/2001. Wcześniej płacili za ogrzewanie ryczałtowo, od metra, liczyli więc na oszczędności i zwrot części pieniędzy, które w ramach czynszu płacili przez cały rok na poczet ogrzewania. Srodze się zawiedli. Wyliczono im, że muszą jeszcze do ogrzewania dopłacić. W przypadku niektórych mieszkań dopłaty miały sięgnąć kilkuset złotych. Mieszkańcy byli oburzeni, czuli się wręcz oszukani. Do tej pory indywidualne rozliczanie kosztów ogrzewania spółdzielnia wprowadziła w budynkach wybudowanych przy użyciu nowszych technologii, bądź poddanych wcześniej tzw. termomodernizacji. Tam lokatorzy odnotowali wyraźne oszczędności. Wiekowych wieżowców na Dworku nikt nie modernizował i na indywidualnym rozliczaniu kosztów ogrzewania poszczególnych mieszkań ich lokatorzy wyszli, jak Zabłocki na mydle.- Wiemy na czym polega problem, dlaczego rozliczenia są tak niekorzystne dla lokatorów. To specyfika budynku, straty ciepła są tam olbrzymie, ciepło ucieka praktycznie z każdej strony. Mieszkańcy nie są winni. - mówi przewodniczący Zięba. Twierdzi, że akt łaski będzie dotyczyć wszystkich mieszkańców, niezależnie od wysokości naliczonych zobowiązań.Cała sprawa dotyczy również mieszkańców bloków przy ul. Obywatelskiej w dzielnicy Chwałowice, im również wyliczono niemałe nadpłaty.- Od środka wszystko jest tu ocieplone; nowe okna, styropian na ścianach, panele na podłodze, kasetony na suficie, to którędy ucieka to ciepło? Sąsiadki, które mają liczne rodziny i dużo gotują skarżą się, że choć mają w kuchni zakręcony kaloryfer, zamontowany na nim podzielnik kosztów wskazuje całkiem spore zużycie ciepła. Skoro zużycie ciepła wylicza się na podstawie ilości cieczy, która odparowała, to dlaczego podzielniki zdejmuje się do rozliczenia dopiero we wrześniu, czy październiku, a nie zaraz po zakończeniu sezonu grzewczego ? - pyta jedna z mieszkanek bloku przy Obywatelskiej 1.Dziś zbierze się rada nadzorcza Rybnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, prawdopodobnie zapadną pierwsze konkretne decyzje w sprawie ciepłowniczych rozliczeń. Problem jest złożony, lokatorzy ucieszą się z „oddłużenia”, ale znalezienie sprawiedliwego rozwiązania dla tych, którzy oszczędzali ciepło i dla tych, którzy nie przykręcali zaworów, nie będzie rzeczą łatwą. 8 maja w remizie państwowej straży pożarnej ma odbyć się spotkanie przedstawicieli spółdzielni z mieszkańcami osiedla Dworek.

Komentarze

Dodaj komentarz