Śląskie strachy i straszki: O zjawach fojermonów w Czornym Lesie
Ponad dwadzieścia lat temu w każdą ostatnią sobotę miesiąca jeździłam do Opola. W drodze powrotnej często spotykałam w pociągu parę przemiłych staruszków, którzy w ten sam dzień odwiedzali swoją córkę...
Może zainteresuje Cię
Pływali w Łodzi
Szybkość kosztuje: motocyklista pędził prawie trzykrotnie szybciej. Na liczniku pokazywało 181 km/h
Garażowe laboratorium: Masowy przechwyt narkotyków w Raciborzu
Łukasz Kłosek: Klientelizm
Hanna Kustra: Marsz Wszystkich 04.06.2023 r.
Andrzej Derwisz: W szponach Sztucznej Inteligencji
Ewa Swoboda z rekordem życiowym
Wodzisław Śląski: XIX Powiatowa Olimpiada Osób Niepełnosprawnych
Nie żyje Tadeusz Skatuła wicestarosta powiatu wodzisławskiego. Miał 72 lata
Bel Mon Resort - nowy obiekt w Rybniku Stodołach oferuje niezapomniane wrażenia…
Wice po ślonsku
"Francik, weź mi na wierch łopata, bo żech jej zapomnioł".
Następnego dnia zjeżdża na dół, łopata dalej stoi, a obok napis:
"Alojz, nie gorsz się, ale jo jej nie widzioł".
Gerda: Trude, Ty se kup nowe gerdiny bo ja wszystko widza co Ty ze swoim starym wyrobiosz...
Truda: A Ty se kup nowe bryle, bo ja nie ze swoim wyrobiom ino z Twoim.