Śląskie strachy i straszki: O zjawach fojermonów w Czornym lesie Cz. 2
Pietrek, kuzyn pani, która opowiedziała mi tę historię, nie wierzył w matczyne bajania o fojermonach, bo w szkole przekonano go, że to wszystko zabobon szerzący się wśród niewykształconych ludzi! Jedn...
Śląskie strachy i straszki: O zjawach fojermonów w Czornym Lesie
Ponad dwadzieścia lat temu w każdą ostatnią sobotę miesiąca jeździłam do Opola. W drodze powrotnej często spotykałam w pociągu parę przemiłych staruszków, którzy w ten sam dzień odwiedzali swoją córkę...
Ostatnie Komentarze