Śląskie strachy i straszki: W naszej stodole straszy

Historia ta nie wydarzyła się na Górnym Śląsku, ale opowiedziała mi ją najprawdziwsza Górnoślązaczka, moja znajoma - Magdalena z Chorzowa. Ona sama o sobie mówi, że jest podwójną Ślązaczką! Sami oceńc...