To jednak była sepsa

Dziewczynkę w zeszły czwartek przywieźli do szpitala jej rodzice. Mała była w ciężkim stanie, miała bardzo wysoką gorączkę. Było widać, że czuje się coraz gorzej. Lekarze przystąpili do akcji reanimacyjnej, która jednak nie dała żadnych efektów. Prokurator zarządził sekcję zwłok, którą przeprowadzono na miejscu, w żorskim szpitalu. Doktor Witold Nowak, szef ośrodka, powiadomił o wszystkim stacje sanitarno epidemiologiczne w Rybniku i Katowicach. Zdezynfekowano pomieszczenie, w którym przebywała dziewczynka. Personelowi medycznemu podano profilaktycznie silną dawkę antybiotyków. Dyrektor Nowak powiedział nam, że uważa, że miastu nie grozi epidemia sepsy. Rodzina zmarłego dziecka znajduje się pod stałą kontrolą lekarską.

Komentarze

Dodaj komentarz