Inicjatorem wprowadzenia obowiązku jednolitego stroju dla uczniów jest dyrektor szkoły Andrzej Pilis. Propozycję taką zawarł w koncepcji funkcjonowania placówki, którą przygotował startując w konkursie na stanowisko dyrektora pielgrzymowickiej szkoły w marcu ubiegłego roku. - Do tej szkoły chodzi dwójka moich dzieci. Chciałem, by stała się ona placówką, która spełni moje oczekiwania nie tylko jako nauczyciela, ale też rodzica – mówi Andrzej Pilis. Kiedy we wrześniu rozpoczął pracę jako dyrektor, skonsultował ten pomysł z rodzicami uczniów. Niemal wszyscy poparli inicjatywę ujednolicenia uczniowskich strojów. Okazało się, że realizacja pomysłu nie była wcale łatwa. W okolicy nie było firmy, która podjęłaby się zaprojektowania i uszycia mundurków. Pierwsze projekty przyniosła do szkoły mama jednego z uczniów. Później do projektowania włączyły się nauczycielki. Efekty ich prac zaakceptowali zarówno członkowie grona pedagogicznego jak i rodzice. Dla chłopców wybrali stalowy kolor, dla dziewcząt - granatowy. - Po kilku tygodniach poszukiwań udało się w końcu w Jastrzębiu Zdroju znaleźć firmę, która podjęła się szycia mundurków. Niebawem do szkoły trafi ostatnia partia ubrań i wówczas wszyscy uczniowie będą mieli takie same stroje – mówi dyrektor. Stroje dla dzieci do 140 cm kosztują 40 zł.; większe są o 5 zł droższe. Zdecydowana większość rodziców zapłaciła za mundurki. Dla tych, których nie było stać na zakup zorganizowano akcję „Mikołajki”, w trakcie której dzieci sprzedawały wykonane przez siebie prace plastyczne. Przyniosła 800 zł dochodu. Połowę tej kwoty przeznaczono na zakup świątecznych paczek dla dzieci z najbiedniejszych rodzin. Druga posłuży sfinansowaniu mundurków. Jeden ze sponsorów szkoły wyłożył pieniądze na pięć strojów. Na wszystkich mundurkach niebawem pojawią się emblematy z wizerunkiem patrona szkoły Karola Miarki. Ich zakup zafundował Urząd Gminy w Pawłowicach. To nagroda za pomysł umundurowania uczniów. Szkoła w Pielgrzymowicach jest pierwszą w gminie i jedną z nielicznych w regionie, która zdecydowała się na ten krok. To nie koniec reformatorskich rozwiązań. Już niebawem wszyscy nauczyciele też będą umundurowani. - Skoro wymagamy od uczniów jednolitego stroju, to sami powinniśmy dać im przykład – argumentuje dyrektor. Nauczyciele chętnie przystali na to rozwiązanie. Sami zaprojektowali swoje stroje. Mężczyźni założą brązowe sztruksowe marynarki, a panie żakiety w kolorze „kawa z mlekiem”.
Komentarze