20021908
20021908


Urodziła się w Rybniku, ale przed 10 laty, zaraz po tym jak skończyła pierwszą klasę jejkowickiej podstawówki, wyjechała wraz z rodzicami do Niemiec. Ojciec zmarł w ubiegłym roku, teraz z matką i dwiema siostrami mieszkają w Dortmundzie. Ma 18 lat i uczy się w szkole, będącej odpowiednikiem naszego liceum, w przyszłym roku będzie zdawać maturę. Potem chce studiować pedagogikę socjalną i pomagać dzieciom borykającym się z życiowymi problemami.O wyborach Miss Polonia Michalina dowiedziała się już dwa lata temu z gazety, koniecznie chciała wystąpić, okazało się jednak, że w konkursie mogą brać udział wyłącznie dziewczęta pełnoletnie. W końcu ubiegłego roku zadzwonił do niej organizator wyborów, pochodzący z Łazisk Dolnych Grzegorz Suchy, który dwa lata temu zapisał sobie adres uroczej 16-latki. Rozmowa była krótka - Michalina otrzymała zaproszenie do udziału w konkursie. Grzegorz Suchy już od 14 lat organizuje w Niemczech rozrywkowe imprezy polonijne, od czterech lat wybory najpiękniejszej Polki w Niemczech. W tym roku wybierano ją w sali centrum kultury w miejscowości Herne.- Dokładamy wszelkich starań by była to polsko-niemiecka impreza dużej rangi. W tym roku w dwóch językach poprowadziła ją Michalina Kościelniak, która w 1998 roku jako pierwsza w historii przedstawicielka Polonii zdobyła tytuł Miss Germany. W czasie wyborów wystąpili też polscy artyści Wojciech Gąsowski i DJ Wituś, a także niezwykle popularny w Niemczech piosenkarz musicalowy Jerzy Jeszke. Z zespołem Exit z Essen, który wygrał niedawno polonijny konkurs o Złotą Nutkę, wystąpiła Alicja Horowicz, była solistka Mazowsza. Po wcześniejszych eliminacjach regionalnych w finałowym konkursie wystąpiło 11 dziewcząt, które prezentowały swoje wdzięki w czasie 4 konkursowych prezentacji. Jejkowiczanka okazała się bezkonkurencyjna - mówi Grzegorz Suchy.- Jestem normalną nastolatką, lubię dyskoteki i muzykę hip-hopową. Nie kończyłam szkół dla modelek, nie biegam też z każdym pryszczem do kosmetyczk. Moje hobby to szybkie sportowe samochody, a idolem - Michael Schumacher. Swojego samochodu jeszcze nie mam, ale właśnie przygotowuję się do egzaminu na prawo jazdy - mówi Michalina Szala (90x60x90), która w końcu kwietnia przyjechała na kilka dni w rodzinne strony. Najgoręcej witała ją babcia. - Niedawno to był taki mały szkrab. To była bardzo pracowita i towarzyska dziewczynka. W sobotę najpierw pomagała mamie zrobić porządki, a potem wołała sąsiadów, żeby przyszli na kawę - wspomina z uśmiechem Róża Szala. Wnuczka zastrzega, że na jej menu składa się głównie zdrowa żywność, ale gdy babcia „uwarzy” kluski z roladą, zdrowe kalorie mogą się schować.

Komentarze

Dodaj komentarz