Ciężkie półfinały

Jastrzębie trafiły więc na GKS HC Katowice, o czym na pewno nie marzyły. Są co prawda faworytami w konfrontacji z rywalem z trzeciej pozycji, ale gra do trzech zwycięstw z tym zespołem może ich kosztować wiele sił i jest wielce prawdopodobne, że zakończy się dopiero po pięciu meczach.
Katowiczanie wzmocnili swój zespół dziesięcioma nowymi zawodnikami i radzili sobie przyzwoicie w trzeciej rundzie rozgrywek sezonu zasadniczego. O tym, jak wymagającym są przeciwnikiem, można się było przekonać w minioną niedzielę w pierwszym meczu półfinałowym. Na lodowisku Jastor objęli prowadzenie w drugiej tercji i niewiele brakowało, by cieszyli się z pierwszego, bądź co bądź niespodziewanego, zwycięstwa. Gospodarzom udało się wyrównać w trzeciej kwarcie, a bramkę, dającą im prowadzenie w rywalizacji do trzech wygranych spotkań, strzelili na 20 sekund przed końcem dogrywki.
Drużyna z Katowic na finiszu rozgrywek okazuje się być trzecim pretendentem do awansu do ekstraklasy. Wczoraj w Katowicach już po zamknięciu tego wydania „Nowin” odbył się drugi mecz „Gieksy” i Jastrzębi. Niezależnie od jego wyniku emocji nie powinno zabraknąć także w trzeciej potyczce obu zespołów, a ta czeka je już w najbliższy piątek, 9 marca, o godz. 18 ponownie na lodowisku Jastor. Gospodarzom na pewno przyda się głośny doping.
Zupełnie inaczej wygląda rywalizacja w drugiej parze półfinałowej. Polonia Bytom jest o klasę lepsza od Mazowsza Legii Warszawa.


JKH Czarne Jastrzębie – HC GKS Katowice 3:2 (1:0, 0:2, 1:0, 1:0) Kwiatek – Rajski 16., Pavlacka – Maj 46., Brincko 65. – Vychodil-Sobała 25., Trybuś – Marecek 37.; strzały 29:28; kary 10:18.

Polonia Bytom – Mazowsze Legia Warszawa 9:1 (4:0, 4:1, 1:0)
Terminy kolejnych spotkań rundy półfinałowej i finałów: 9 i ewentualnie 11 i 13 marca.

Komentarze

Dodaj komentarz