Przypomnijmy, że po dwóch zwycięstwach odniesionych na własnym boisku i w Katowicach Jastrzębie w miniony piątek po raz drugi podejmowały trzecią drużynę rozgrywek we własnej hali. Mecz zakończył się remisem. Rozstrzygnięcia nie przyniosła także dogrywka i o losach spotkania przesądziła seria rzutów karnych. Lepsi okazali się w niej katowiczanie, którzy w miarę upływu czasu stanowią coraz lepiej rozumiejący się kolektyw i są bardzo groźnym rywalem.
Pokazali to w niedzielę w czwartym pojedynku obu zespołów. Tym razem w Katowicach rozstrzygnięcie nie padło w trzech tercjach. Gospodarze wygrali w dogrywce i o tym, kto awansuje do finału, zadecydował, rozegrany wczoraj piąty pojedynek. Na zwycięzcę tej zaciętej rywalizacji czekają już hokeiści Polonii Bytom, którzy bez większego trudu wygrali trzy mecze z rzędu z Mazowszem Legią Warszawa.
Mecz niedzielny, 11.03:
HC GKS Katowice – JKH Czarne Jastrzębie 2:1 (0:0, 1:1, 0:0, dogrywka 1:0) Plutecki 34. i 62. – Zubek 40.; kary 36:34.
Mecz piątkowy, 9.03:
JKH Czarne Jastrzębie – HC GKS Katowice 5:6 (1:1, 2:1, 1:2, 0:0, karne 1:2) Wróbel 4., Danieluk 25., Kwiatek 37. i 51. – Dudek 13., Trybuś 22., Varva 44., Grabarczyk 49.; karne: Kwiatek – Hajnos, Grabarczyk; kary 12:16
Mecz wtorkowy, 6.03:
HC GKS Katowice – JKH Czarne Jastrzębie 1:3 (1:1, 0:1, 0:1) Vavra 2. – Kwiatek 1., Pavlacka 31., Bernacki 60; kary 14:20.
Komentarze