Pierwsze punkty

Żużlowcy RKM-u odnieśli pierwsze w tym sezonie zwycięstwo, w meczu trzeciej kolejki wygrali w Grudziądzu z GTŻ 52:41. Najsilniejszym ogniwem zespołu była trójka z Coventry – Harris, Schlein i Smolinski, która zdobyła łącznie 39 pkt. Kolejnych 9 zdobył Renat Gafurow, pewnie jeżdżący w końcówce meczu. W składzie rybnickiej drużyny zabrakło tym razem miejsca dla najsłabszego duetu poprzedniego meczu z Intarem Poważnego i Gizatulina. Po pięciu wyścigach na twardym torze gospodarze prowadzili już 21:9 i wtedy sygnał do ataku dał znów Chris Harris, który jako „joker” (złota rezerwa taktyczna) zastąpił Chromika i pewnie wygrał wyścig szósty, zdobywając 6 pkt. Od tej chwili rybniczanie zaczęli wygrywać, a trzy ostatnie biegi meczu wygrali podwójnie. W wyścigu dziesiątym GTŻ stracił Mariusza Puszakowskiego, wychowanka Apatora, który wpadł w koleinę i zaliczył groźny upadek, po którym trafił do szpitala. W składzie RKM-u było trzech juniorów, ale punktował tylko Wojciech Druchniak.

W najbliższą niedzielę o 19 na swoim torze rybniczanie zmierzą się z kolejnym mocnym rywalem Stalą Gorzów. Tak późną godzinę meczu ustalono ze względu na start Chrisa Harrisa w pierwszym tegorocznym Grand Prix Włoch w Lonigo. W meczu mają też wystąpić Smolinski i Schlein. Ostatni trening „rekinów” przed tym spotkaniem w czwartek o 17.

Jeszcze przed meczem w Grudziądzu zarząd RKM-u odsunął od składu na dwa kolejne mecze ligowe Rafała Szombierskiego. To, jak nam wyjaśnił Piotr Wilaszek, wiceprezes klubu, kara za zupełny brak zaangażowania w inauguracyjnym, wyjazdowym meczu w Poznaniu. Szombierski pojawił się tam na torze dwukrotnie, ale punktu nie zdobył.