Groził dla okupu

Pewien 33-letni wodzisławianin chciał wymusić tysiąc zł od swojej sąsiadki, zostawiając pod drzwiami jej mieszkania anonimowy list z pogróżkami. Do zdarzenia doszło 6 maja. Tego dnia rano kobieta znalazła wspomniany list na wycieraczce. – Autor groził w nim i kobiecie, i jej wnuczkom. W zamian za odstąpienie od uczynienia im krzywdy żądał 1000 zł okupu. Pieniądze miały być przekazane w wyznaczonym miejscu na ul. Kopernika i o określonej porze – mówi Magdalena Wija, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu.
Kobieta natychmiast powiadomiła o tym policję. Funkcjonariusze zorganizowali zasadzkę w miejscu, gdzie miało dojść do przekazania okupu, i zatrzymali autora anonimu. Okazał się nim właśnie 33-letni sąsiad wodzisławianki. Tłumaczył się trudną sytuacją materialną. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.

Komentarze

Dodaj komentarz