Czerwona kartka dla Jeana Paulisty. Piłkarze Odry nie dopuszczają wiślaków do leżącego na murawie Marcina Kokoszki. Zdjęcie: Łukasz Duda
Czerwona kartka dla Jeana Paulisty. Piłkarze Odry nie dopuszczają wiślaków do leżącego na murawie Marcina Kokoszki. Zdjęcie: Łukasz Duda

Piłkarze Odry pod wodzą Jacka Zielińskiego zaskakują kolejnych przeciwników. Jesienią w Krakowie Wisła wygrała 6:0, w minioną sobotę przy Bogumińskiej prowadziła już po pierwszych pięciu minutach gry.
Do siatki trafił w zamieszaniu podbramkowym Dariusz Dudka. Długo zanosiło się na prawdziwy festiwal strzelecki najlepszego ligowego zespołu ostatnich lat. Wiślacy z łatwością wchodzili w boczne sektory boiska, posyłając mocne, płaskie piłki wzdłuż linii bramkowej. Przed utratą kolejnych goli gospodarzy uchronił kilka razy Wojciech Skaba, w innych sytuacjach przyjezdni nie sięgali mocno uderzanej piłki. Drużyna trenera Kazimierza Moskala posiadała znaczną przewagę w środku pola. W odróżnieniu od meczu z Pucharu Ekstraklasy, w którym Odra wygrała na swoim stadionie 2:0, tym razem krakowianie grali z pełnym zaangażowaniem.
Mimo naporu Wisły, już w ósmej minucie Jakub Grzegorzewski był bliski pokonania Emiliana Dolhy. Fantastycznie przyjął piłkę na 25. metrze i z półobrotu uderzył z powietrza, widząc wychodzącego z bramki bramkarza rywali. Piłka przeszła nad Dolhą, ale minęła też światło bramki.
Najgroźniejszy strzał w pierwszej części gry ze strony Odry oddał Jakub Biskup. W 35. min z narożnika pola karnego przymierzył w długi róg. Piłka nie ugrzęzła w siatce dzięki znakomitej interwencji krakowskiego bramkarza.
Choć miejscowi stworzyli kilka ciekawych sytuacji pod bramką rywali, nie zanosiło się na to, by byli w stanie utrzymać wspaniałą passę meczów bez porażki.
Jednak w ostatnich ośmiu minutach pierwszej połowy sędzia Marek Mikołajewski ukarał gości pięcioma kartkami, z czego dwiema koloru czerwonego. Zobaczyli je Paulista, który stojąc w murze tak nieszczęśliwie odpychał Marcina Kokoszkę, że uderzył go łokciem w twarz, i Marcin Baszczyński za kierowanie wulgarnych gestów pod adresem sędziego liniowego i wodzisławskich kibiców. Baszczyńskiemu puściły nerwy po tym, jak piłka po jego strzale w sytuacji sam na sam ze Skabą odbita przez bramkarza Odry trafiła w boczną siatkę. Kontaktu futbolówki z bramkarzem nie zauważyli ani boczny, ani główny arbiter. Wzburzony Baszczyński zobaczył żółtą kartkę za okazywanie swojego niezadowolenia, a w kolejnej akcji czerwoną za wspomniane gesty.
Grając z przewagą dwóch zawodników, trener Zieliński wprowadził do gry trzeciego napastnika. Marcina Kokoszkę zastąpił Stanisław Wróbel. Wisła początkowo broniła się dość chaotycznie, czego efektem była szybko zdobyta wyrównująca bramka. W 53. min z prawej strony dośrodkował Marcin Dymkowski. Pojedynek o górną piłkę wygrał Grzegorzewski i Dolha był bez szans.
W odpowiedzi Piotr Brożek wywalczył piłkę wykopniętą pod pole karne Odry i ogrywając Dariusza Dudka, znalazł się sam na sam ze Skabą. Lepszy okazał się bramkarz.
W miarę upływu czasu napór gospodarzy tracił impet, a Wisła zaczęła coraz częściej konstruować akcje, przy których bardzo biernie zachowywali się wodzisławscy defensorzy. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Jakub Błaszczykowski. Wygrał szereg pojedynków jeden na jeden i popisał się kilkoma świetnymi podaniami. Po jednym z nich w znakomitej sytuacji znalazł się Maciej Stolarczyk. Uderzył jednak tak słabo, że piłkę bez problemu wyłapał Skaba.
Największą radość na boisku przeżył Daniel Rygel, który w 77. minucie zastąpił Dariusza Dudka i 30 sekund później cieszył się z trafienia, dającego jego zespołowi zwycięstwo z faworyzowaną Wisłą. Mimo gry w tak znacznym osłabieniu krakowianie pokazali charakter i w ostatnich sekundach spotkania byli bardzo bliscy doprowadzenia do remisu. Z około 10 metrów potężnie uderzył Konrad Gołoś. Piłka minęła Skabę i trafiła w ustawionego na linii bramki Jacka Kowalczyka.
Osłabienie Wisły sprawiło, że tym razem przy Bogumińskiej zabrakło emocjonującego widowiska, ale Odra nie zmarnowała okazji i pokazała, że potrafi wykorzystać taką przewagę. Za to piłkarzom Jacka Zielińskiego należą się duże brawa. Wicemistrzowie Polski z kolei zagrali z charakterem i na drodze do sukcesu w tym meczu zabrakło im odrobiny szczęścia.
– Ten mecz był horrorem. W pierwszej połowie Wisła grała bardzo dobrze. W przerwie powiedziałem zawodnikom, że będzie ciężko; z klasowym rywalem trudno się gra nawet w przewadze. Gdyby Kowalczyk nie wybił piłki z bramki, w szatni polałaby się krew. Przed meczem mówiłem, że bardziej od stylu ucieszą mnie punkty, więc mogę się tylko cieszyć – komentował spotkanie Jacek Zieliński.
– Dopóki graliśmy w jedenastu, wszystko bardzo dobrze funkcjonowało. Mecz skończył się dla nas, gdy boisko musiało opuścić dwóch zawodników. Mam nadzieję, że ten pan więcej nie będzie już nam sędziował meczów. Nie chodzi tylko o kartki, ale o szereg innych decyzji – mówił Kazimierz Moskal. W tym tygodniu Odrę czekają dwa pojedynki. Pierwszy już dzisiaj z najsłabszą na wiosnę Pogonią Szczecin, a w sobotę na własnym stadionie z Górnikiem Łęczna.

Odra Wodzisław – Wisła Kraków 2:1 (0:1) Grzegorzewski 53. (głową), Rygel 77. – Dudka 5.

Odra: Skaba – Kokoszka (46. Wróbel), Kowalczyk, Dymkowski, Dudek (77. Rygel) – Woś, Malinowski, Muszalik (36. żk), Biskup (69. Radzewicz) – Grzegorzewski, Czerkas.
Wisła: Dolha – Baszczyński (43. żk, 44. czk), Głowacki (88. żk), Cleber, Stolarczyk (23. żk) – Błaszczykowski (81. Penksa), Dudka, Burns (36. żk), Piotr Brożek (57. Gołoś) – Jean Paulista (38. czk), Dawidowski (32. żk, 45. Cantoro).

Zestaw par 26. kolejki, 8.05, g. 19: Wisła Płock – Groclin Grodzisk Wielkopolski, g. 20: Korona Kielce – Cracovia Kraków.
9.05, g. 18.45: Wisła Kraków – Zagłębie Lubin, g. 19: Lech Poznań – Widzew Łódź, Górnik Łęczna – Legia Warszawa, Pogoń Szczecin – Odra Wodzisław, Arka Gdynia – GKS Bełchatów, Górnik Zabrze – ŁKS Łódź.
Zestaw par 27. kolejki, 11.05, g. 20: Groclin Grodzisk Wielkopolski – Korona Kielce.
12.05, g. 18: Odra Wodzisław – Górnik Łęczna, Górnik Zabrze – Lech Poznań, ŁKS Łódź – Arka Gdynia, GKS Bełchatów – Wisła Płock, Zagłębie Lubin – Pogoń Szczecin, g. 20: Legia Warszawa – Widzew Łódź. 13.05, g. 18.45: Cracovia Kraków – Wisła Kraków.

Komentarze

Dodaj komentarz