W roli faworyta występowali broniący tytułu czerwioneccy kusznicy, którzy po mistrzostwo zamierzali sięgnąć po raz siódmy. Tym razem nie powiodło się i różnicą zaledwie jednego punktu musieli oddać tytuł zawodnikom z Płockiej Drużyny Kuszniczej. Tym samym w przyszłym roku Kusznicze Mistrzostwa Rzeczpospolitej odbędą się w Płocku. Na trzecim miejscu turniej zakończyli Bracia Herbu Gryf z Bytowa.
Atrakcją pierwszego dnia była bitwa, która ku uciesze gawiedzi rozegrała się „na przedpolach” atrapy średniowiecznego zamku. Również drugi dzień rozpoczął się od niecodziennej uroczystości. Skoro świt, tuż obok rozstawionego obozu rycerstwo zebrało się na mszy. Przez park popłynęły słowa „Bogurodzicy”. Zbrojnym towarzyszyli mieszkańcy Czerwionki. Po nabożeństwie dwunastka najlepszych spośród 60 kuszników stanęła do walki o tytuł Najlepszego Kusznika Rzeczpospolitej. Podobnie jak w roku ubiegłym niepokonany okazał się Mirosław Wudarski z płockiego bractwa, wygrywając rywalizację zarówno na dystansie 40, jak 20 metrów. Kolejne miejsca przypadły kusznikom z Czerwionki – drugie Janowi Bryłce, trzecie Kornelowi Niestrojowi. Odbył się również turniej bojowy. Tu równych sobie nie mieli rycerze z Czerwionki. Tomasz Fic, Szymon Malcher i Franciszek Malcher zebrali wszystkie nagrody.
Niespodzianką tak dla rycerstwa, jak i widzów była wizyta, jaką w niedzielę złożyła grupa sympatyków motorów z Wodzisławia Śląskiego. Kilkunastu odzianych w czarne skóry motocyklistów zajechało do czerwioneckiego parku na swoich stalowych rumakach. – Jesteśmy w drodze na chudowski zamek, gdzie odbywa się zlot starych aut. Wcześniej byliśmy w Jastrzębiu, u sparaliżowanego Janusza Świtaja. Janusz też był motocyklistą. Zbiera na wózek, więc zawieźliśmy mu pieniądze, które sami zebraliśmy – mówią Barbara Krupa, Marek Sladek, Patrycjusz Gaj, Paweł Bochenek i Jan Basik. Po pstryknięciu kilku pamiątkowych fotek kawalkada motocykli ruszyła w dalszą drogę. Również rycerstwo udało się na zasłużony odpoczynek. O oprawę muzyczną zadbał Celtic Folk z Jastrzębia Zdroju, grający tradycyjną muzykę celtycką. Imprezę zakończyła zabawa taneczna, do której zaprosił zespół Cliff Band. W lipcu rycerstwo pociągnie na Grunwald, gdzie weźmie udział w rekonstrukcji bitwy polsko-krzyżackiej.
Komentarze