Odra nie do powstrzymania


Gdy wydawało się, że w tym sezonie o utrzymanie będzie wodzisławianom najtrudniej, trener Jacek Zieliński dokonał rzeczy niemożliwej dla innych. Z zawodników, na których narzekali jego poprzednicy, uczynił najpewniej grający team w kraju na przestrzeni ostatnich pięciu miesięcy.
Szóste trafienie Jakuba Grzegorzewskiego stawia go w gronie najskuteczniejszych napastników rundy, a na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w tym sezonie. Ma przed sobą 180 minut na powiększenie swojego i tak znakomitego bilansu. W tym między innymi mecz z Legią, który zapowiadał się na jeden z najciekawszych w 29. kolejce (rozpoczął się już po zamknięciu tego wydania „Nowin”). Grzegorzewski to obok bramkarza Wojciecha Skaby największe chyba odkrycie tej rundy w całej ekstraklasie. Grzegorzewski miał już swoje pięć minut, występując w duecie z Grzegorzem Piechną w Kolporterze Koronie Kielce i udanie powraca do grona pożądanych snajperów. Skaba bardzo udanie rozpoczął grę w ekstraklasie i zapowiada się na zawodnika, o którym będzie jeszcze głośno. Dopisuje mu szczęście, ale cechują go też wyjątkowa sprawność i odwaga. Kilkakrotnie wygrał pojedynki jeden na jeden, podejmując decyzję o wyjściu z bramki w idealnym momencie, obronił rzuty karne na wagę trzech punktów, a najważniejsze – Odra nie doznała porażki, odkąd Jacek Zieliński zdecydował, że będzie numerem jeden w wodzisławskiej jedenastce.
Niepokojąca wydaje się w tej chwili sytuacja finansowa klubu. Piłkarze zaczynają się skarżyć, że nie otrzymali ostatnich pensji, premii za zwycięskie mecze i za zajęcie siódmego miejsca w poprzednich rozgrywkach. Do tej pory Odra mimo ograniczonych możliwości budżetowych uchodziła pod tym względem raczej za wzór wśród pierwszoligowych klubów. Nie bez znaczenia jest tu z pewnością decyzja poprzedniego prezydenta Wodzisławia Adama Krzyżaka o odebraniu Odrze dzierżawy parkingów, z których wpływy stanowiły niebagatelną część skromnego budżetu. Wprawdzie obecny prezydent zdecydował wspomóc klub, przelewając celową dotację na premie dla zawodników za poprzedni sezon, ale kwota nie wystarczyła na pokrycie wszystkich zaległości.
Wczoraj, we wtorek 22 maja, na stadionie przy Bogumińskiej odbył się mecz z warszawską Legią – dla piłkarzy Odry ostatni w tym sezonie przed własną publicznością. W najbliższą sobotę natomiast nie mniej interesujące spotkanie piłkarze rozegrają w Poznaniu. Lech po zwycięstwie nad Legią ma jeszcze szanse na zajęcie w tabeli trzeciego miejsca. Dzięki dyspozycji, w jakiej się obecnie znajdują piłkarze Odry, będą mieli wiele do powiedzenia w kwestii tego, jaki będzie ostateczny układ tabeli.
Na pewno największe zainteresowanie wzbudza nierozstrzygnięta nadal sprawa tytułu mistrza Polski, ale emocje związane z dwoma ostatnimi pojedynkami Odry będą równie wielkie.
W Łodzi pierwszą bramkę zdobył tuż przed końcem pierwszej połowy Jakub Biskup, dobijając odbity przez bramkarza strzał Mariusza Muszalika. Na 0:2 podwyższył Jakub Grzegorzewski w 52. minucie. Wodzisławski napastnik przerzucił piłkę głową nad bramkarzem gospodarzy, wykorzystując sytuację, w której futbolówka wróciła do niego po zablokowanym uderzeniu w stronę bramki Widzewa.
Wynik meczu ustalił trafieniem z rzutu karnego Oshadogan. Arbiter podyktował jedenastkę za rzekomy faul Sławomira Szarego. Łodzianie próbowali jeszcze raz symulować faul w polu karnym w 80. min. Jednak tym razem sędzia nie dał się nabrać i pokazał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę Napoleoniemu. Mimo że widzewiacy bardzo chcieli zdobyć punkty w tym spotkaniu i nie zwalniali tempa nawet w ostatnich 10 minutach, gdy grali w osłabieniu, przegrali po raz trzeci z rzędu. A Odra – wiadomo...



Widzew Łódź – Odra Wodzisław 1:2 (0:1) Oshadogan 66. (karny) – Biskup 45., Grzegorzewski 52.
Widzew: Hładowczak – Ł. Broź, Oshadogan (żk 89.), Stawarczyk, Wawrzyniak (żk 71.) – Szeliga, Kuklis (żk 68.), Juszkiewicz (58. M. Broź, żk 77.), Budka (78. Grzelczak) – Napoleoni (żk 67., czk 80.), Bogunović (60. Aleksander).

Odra: Skaba (żk 67.) – Dudek (16. Kokoszka), Kowalczyk, Dymkowski, Szary – Woś, Nowacki (74. Czerkas), Muszalik, Malinowski, Biskup (żk 73., 90. Wróbel) – Grzegorzewski.

Zestaw par 30. kolejki: Górnik Zabrze – Korona Kielce Lech Poznań – Odra Wodzisław, Legia Warszawa – Zagłębie Lubin, Widzew Łódź – Cracovia Kraków, Górnik Łęczna – Groclin Grodzisk Wielkopolski, Pogoń Szczecin – GKS Bełchatów, Wisła Kraków – ŁKS Łódź, Wisła Płock – Arka Gdynia. (k)

Komentarze

Dodaj komentarz