Pewne zwycięstwo

Pierwsze w tym sezonie zdecydowane zwycięstwo odnieśli w minioną niedzielę żużlowcy RKM-u. Na swoim torze pokonali zamykający pierwszoligową tabelę TŻ Lublin 54:38.
Po raz pierwszy w tym roku podopieczni trenera Mirosława Korbela rozpoczęli ligowy pojedynek od wygrania pierwszego biegu młodzieżowców. Wojciech Druchniak i Michał Mitko pokonali podwójnie mało doświadczonych juniorów z Lublina. Niestety udane starty młodych „rekinów” na tym jednym biegu się skończyły i w kolejnych startach nie zdobyli już ani jednego punktu. W wyścigu szóstym wchodzący ostro w pierwszy łuk Mitko stracił panowanie nad motocyklem i uderzył w Chrisa Harrisa, doprowadzając do niegroźnej na szczęście w skutkach kraksy.
W drużynie gospodarzy zabrakło Renata Gafurowa, który w tym dniu startował we Lwowie w eliminacyjnym turnieju indywidualnych mistrzostw Europy. Startował i to z powodzeniem, zajmując z dorobkiem 13 punktów drugie miejsce za Zbigniewem Sucheckim, a przed kolejnym reprezentantem naszego kraju Sebastianem Ułamkiem. Na torze nie pojawił się również Roman Poważny, który tym razem asystował kolegom z drużyny w parkingu. W jego miejsce w drużynie pojawił się Roman Chromik, ostatni z seniorów – wychowanków rybnickiego klubu, który zdobywa w tym sezonie punkty dla RKM-u. Dla Chromika był to dopiero pierwszy mecz ligowy na własnym stadionie i to mecz udany. Aż pięć razy startował w parze z Denisem Gizatulinem. Przydarzyła im się jedna wpadka – w biegu piątym przegrali podwójnie ze Śledziem i Jeleniewskim, ale cztery pozostałe biegi wygrali, w tym trzy ostatnie podwójnie. Śledziowi zrewanżowali się w wyścigu 12., gdy musiał zadowolić się trzecim miejscem.
W biegu 11. Śledź wystartował jako złota rezerwa taktyczna. Wraz z Jeleniewskim wygrali start i objęli prowadzenie. Gdyby Australijczyka Schleina nie przyblokował nieco Druchniak, być może jego pościg za rywalami okazałby się skuteczny. W każdym razie Schlein wpadł na metę tuż za plecami rywali, którzy wygrali ten wyścig 7:1. W kolejnym podwójne zwycięstwo odnieśli Chromik i Gizatulin i na trzy wyścigi do końca meczu gospodarze prowadzili 42:32 i wiadomo już było, że meczu nie przegrają.
Klasą dla siebie był w niedzielę Anglik Chris Harris, który mimo przegrywanych czasem startów mijał rywali jak slalomowe tyczki. W czasie prezentacji filigranowy Brytyjczyk odebrał kwiaty i gratulacje za trzecie miejsce w ostatnim turnieju Grand Prix.
W najbliższą niedzielę początek drugiej rundy i rewanżowe spotkanie obu zespołów w Lublinie. Początek meczu o 16. Ostatni trening przed tym spotkaniem w piątek o 18.
Po niedzielnej kolejce w tabeli pierwszej ligi z 14 pkt prowadzi Gorzów. 10 pkt ma Ostrów, który ma jeszcze zaległy mecz na swoim torze z Grudziądzem. RKM, podobnie jak Poznań i ów Grudziądz, ma na swoim koncie punktów 7.
W najbliższy czwartek od czwórmeczu w Krośnie (g. 17) młodzieżowa drużyna RKM-u rozpocznie zmagania o młodzieżowe drużynowe mistrzostwo Polski. Rywalami młodych „rekinów” będą tam zespoły z Rzeszowa, Lublina i Krosna. Do grupy tej należy również Unia Tarnów, która tym razem pauzuje.

17-letni Mariusz Konsek, wychowanek szkółki RKM-u zdał w Ostrowie Wlkp. Egzamin na licencję „Ż”.