13 dziewcząt stanęło do eliminacji regionalnych Miss Polski i Miss Nastolatek. Konkurs odbył się 2 czerwca w restauracji Art Café w Wodzisławiu. Miss pełnoletnią została Ewelina Michalik (21 lat), natomiast nastoletnią Blanka Waloń (16 lat).
Dziewczęta zaprezentowały się w trzech odsłonach. Najpierw w strojach własnego pomysłu, następnie w strojach kąpielowych i w sukniach wieczorowych.
– Nawet najpiękniejsza dziewczyna o wspaniałej figurze, ale bez osobistego wdzięku i czaru nie jest wstanie skupić na sobie uwagi widzów i jurorów. Sporą przeszkodą jest trema. Dlatego wiele piękności odpada, bo nie potrafią pokonać stresu, obaw, który je paraliżuje. Najważniejsze, by konkurs traktować jako przygodę, nowe doświadczenie, a nie cel w życiu, wtedy jest łatwiej – wyjaśnia Karolina Detyna z Jastrzębia Zdroju, ubiegłoroczna miss nastolatek.
Już po pierwszym wyjściu ubiegłoroczna miss miała swoją kandydatkę: – Ewelina potrafi się zaprezentować, chodzić na szpilkach i poruszać się z gracją, jest pewna siebie, widać, że nie boi się ludzi, uśmiecha się do widzów i ma szczupłą sylwetkę. Figura jest bardzo ważna, jej mankamenty trudno nadrobić nawet najpiękniejszą buzią.
– Dla mnie dziewczyna powinna być przede wszystkim naturalna, zwłaszcza jeśli jest nastolatką. Nie lubię zbyt mocnego, wyzywającego makijażu. Dlatego przy ocenie zwracam szczególnie na to uwagę i ogólny wizerunek. Jeśli się dobrze prezentuje, niekoniecznie musi mieć wymiary modelki – wyjaśnił przedstawiciel męskiego jury Ireneusz Pindel.
Dla większości dziewcząt rywalizujących o tytuł najpiękniejszej było to pierwsze takie doświadczenie, ale były też weteranki. Do startów przygotowują się od dłuższego czasu, chodzą na siłownię, fitness, do fryzjera i na solarium. Uczą się zgrabnie poruszać w butach na wysokich obcasach i ćwiczą rytmikę. Dla Patrycji Jonderko tegoroczny występ był drugi z kolei. – Co prawda pierwsze wyjście w każdym konkursie zawsze będzie stresujące, ale to zdenerwowanie jest mniejsze niż to, gdy debiutowałam – mówi.
Zwyciężczyni Ewelina Michalik bierze udział w trzech różnych konkursach piękności. – Jurorzy oceniają nasz wygląd, sposób poruszania, ale także kreacje. Mam nadzieję, że udało mi się wszystko dobrze skomponować – mówiła Ewelina na kilkanaście minut przed ogłoszeniem werdyktu.
Edytę Godzicę, która zdobyła tytuł I wicemiss, do udziału w konkursie namówił dziadek. – Sprawiło mi to wielką przyjemność, bo wiem, jak dziadek mnie kocha i wierzy we mnie, więc gdy mi wspomniał o konkursie, zgodziłam się – powiedziała studentka politologii.
Wszystkie kandydatki na miss wspominały o nerwach, stresach i swoich potknięciach, ale cieszyły się, że mogły wziąć udział w konkursie. Chciałyby wygrać, ale jeżeli się nie uda, to trudno. – To fantastyczna zabawa, naprawdę. Można się pośmiać, ale też poznać swoje słabe i mocne strony. Przecież nie każdego stać, by pozwolił się tak krytycznie oceniać obcym osobom. Nawet jeśli nie wygram, będę miała co opowiadać koleżankom, rodzicom, a kiedyś swoim dzieciom – przyznaje z uśmiechem Magdalena Pakuła, II wicemiss.
Miss Polski i Miss Nastolatek wezmą udział w finale ogólnopolskim konkursu, natomiast wicemiss wezmą udział w eliminacjach do finału ogólnopolskiego.
Komentarze