Autostrada pobiegnie przez pola, które w części należą do obywateli Czech
Autostrada pobiegnie przez pola, które w części należą do obywateli Czech


– Problem polega na braku dokumentów własności. Obywatele Czech nie mają założonych ksiąg wieczystych w polskich sądach, nie dysponują również postanowieniami spadkowymi i zaświadczeniami z urzędu skarbowego, czyli dokumentami niezbędnymi do nabycia działek – informuje Wojciech Gierasimiuk, specjalista ds. kontaktów społecznych w katowickim oddziale generalnej dyrekcji. Kłopot polega na tym, że urzędnicy nie mogą czekać w nieskończoność, gdyż budowa trasy należy, jak wiadomo, do rządowych priorytetów i ma być realizowana zgodnie z ustalonymi terminami. W tej sytuacji GDDKiA nie miała wyjścia: złożyła do wojewody śląskiego wnioski wywłaszczeniowe na wszystkie grunty czeskich obywateli. Tomasz Pietrzykowski systematycznie wydaje decyzje zezwalające na zajęcie wspomnianych nieruchomości. Każdorazowo wartość terenu wycenia dla Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach rzeczoznawca posiadający stosowne uprawnienia. Taką też kwotę otrzymuje wywłaszczona osoba.
Część użytkowników działek nie jest zachwycona takim obrotem sprawy. Inni wręcz na odwrót, cieszą się z tego, że dostaną jakieś pieniądze za pola, które muszą obrabiać po drugiej stronie granicy, bo jest to jednak uciążliwe. – W przypadku uzyskania przez czeskich właścicieli dokumentów niezbędnych do podpisania aktu notarialnego, grunty będą nabywane w drodze umowy cywilnoprawnej. Sumy do wypłacenia określi się na podstawie operatów szacunkowych. Problemy z wykupem działek nie powinny jednak opóźnić budowy odcinka autostrady, który pobiegnie ze Świerklan do Gorzyczek – zapewnia Wojciech Gierasimiuk.

Komentarze

Dodaj komentarz