Najbardziej intrygującą część wystawy stanowi instalacja Grażyny Deryng
Najbardziej intrygującą część wystawy stanowi instalacja Grażyny Deryng

Skupia kobiety uprawiające różne dziedziny sztuki – malarstwo, grafikę czy rzeźbę. Nazwa nawiązuje do słynnej wiedeńskiej grupy i wyraźnie sygnalizuje odcięcie się od norm artystycznych NRD.
W rybnickim muzeum można oglądać też prace dwóch wrocławianek, które współpracują z niemiecką grupą: Grażyny Deryng i Anny Malickiej-Zamorskiej. Pierwsza z nich prezentuje niezwykłe instalacje, których głównym motywem są białe porcelanowe kule. Druga przedstawia z kolei bardzo wyraziste i intrygujące rzeźby ceramiczne.
– Nie miałam pojęcia, że w NRD sztuka była tak dyskryminowana, a kobiety ją tworzące były prześladowane. Warto zobaczyć tę wystawę, by przekonać się, że potrafi zafascynować – mówi Maria Budny-Malczewska, polski kurator wystawy.
W najbliższy poniedziałek, 29 października, o 12 w powiatowej i miejskiej bibliotece publicznej jej niemiecki kurator Karin Weber z Drezna wygłosi prelekcję o kobiecej sile w sztuce i o artystycznych przemianach, jakie zachodziły w dawnej NRD po obaleniu muru berlińskiego.
Ci, którzy wybiorą się na ten wykład, obejrzą również groteskę „Kobra-Nocka”, opartą na tekstach Witkacego, w wykonaniu grupy teatralnej Magiery Art, którą tworzą Ewa Bober, Joanna Grabowiecka, założycielka teatru MasQuera, i Mariola Rodzik-Ziemiańska; gościnnie wystąpi Marcin Canerai.

Komentarze

Dodaj komentarz