Grażyna Drobek-Bukowska mężem pełnią rolę zawodowej rodziny zastępczej. Dla nich najważniejszy jest uśmiech dzieci
Grażyna Drobek-Bukowska mężem pełnią rolę zawodowej rodziny zastępczej. Dla nich najważniejszy jest uśmiech dzieci


Jak wyjaśnia Joanna Kasendra, dyrektorka Powiatowego Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego w Gorzycach, rodzina zastępcza ma bardzo ważne funkcje do spełnienia: – Rodzice zastępczy tymczasowo lub stale opiekują się i wychowują dziecko pozbawione takiej opieki ze strony rodziców naturalnych. Trudność polega na tym, że są to dzieci z wieloma problemami. Zwykle są odrzucone przez swoich biologicznych rodziców, ale też takie, których rodzice nie są w stanie zapewnić im bezpieczeństwa i opieki.
Takie właśnie dzieci trafiały głównie do domów dziecka lub też opiekę nad nimi przejmowali członkowie dalszej rodziny. – Od tego schematu powoli odchodzimy. Kładziemy szczególny nacisk na pozyskiwanie rodzin zastępczych, by jak najmniej dzieci umieszczać w instytucjach takich jak domy dziecka czy innych placówkach opiekuńczo-wychowawczych – podkreśla Irena Obiegły, szefowa Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Wodzisławiu Śląskim.
Danuta Hryniewicz, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Raciborzu i psycholog, która zajmuje się także szkoleniami dla rodziców zastępczych, uważa, że decyzja o przyjęciu dziecka do rodziny musi być przemyślana i świadoma: – Trzeba to przedyskutować z wszystkimi członkami rodziny, również z własnymi dziećmi. To nie może być tak, że podejmujemy się rodzicielstwa zastępczego z litości, bo nam żal tych biednych dzieci pokazywanych w telewizji. Nasza decyzja powinna być oparta na wiedzy i własnym doświadczeniu, bo prędzej czy później to wychodzi. A dzieci doskonale wyczuwają atmosferę w domu.
We wszystkich placówkach pomocy społecznej, zajmujących się rodzinami zastępczymi w regionie, usłyszeliśmy, że największy deficyt jest wśród rodzin zastępczych zawodowych. – Zawodowe rodziny zastępcze to takie, w których opiekę znajduje co najmniej troje, ale nie więcej niż sześcioro dzieci. Są też tzw. specjalistyczne rodziny zastępcze zawodowe, które podejmują się opieki nad dziećmi z różnymi dysfunkcjami lub problemami zdrowotnymi. Innym rodzajem zawodowej rodziny zastępczej jest pogotowie opiekuńcze. Tu przebywa maksymalnie troje dzieci i nie dłużej niż rok, do czasu unormowania ich sytuacji życiowej – tłumaczy Henryk Hildebrand, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Raciborzu.
Po dwie takie rodziny działają w Żorach i w Jastrzębiu Zdroju, trzy w Rybniku i sześć w Raciborzu. Najwięcej, bo aż dziewięć zawodowych rodzin zastępczych, jest w Wodzisławiu Śląskim. – To m.in. efekt akcji promujących ideę rodzicielstwa zastępczego – mówi Joanna Kasendra. W ubiegłym roku ośrodek, którym kieruje, uzyskał z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej dofinansowanie na całą kampanię. – Wydaliśmy informatory dla kandydatów na rodziców zastępczych, wydrukowaliśmy plakaty, które trafiły do wszystkich gmin naszego powiatu, m.in. do placówek służby zdrowia, kościołów, sklepów – wymienia Kasendra. Ukoronowaniem kampanii był I Powiatowy Piknik Rodzinny, na którym spotkały się wszystkie wodzisławskie rodziny zastępcze. – Dzięki akcji udało nam się pozyskać 12 nowych rodzin, w tym aż trzy zawodowe. To duży sukces – ocenia dyrektorka POA-O w Gorzycach.
Podobne akcje przeprowadzano także w innych miastach naszego regionu. W Rybniku była to na przykład konferencja poświęcona funkcjonowaniu rodzin zastępczych, w Żorach przekazywano informacje w kościołach. W Raciborzu wydrukowano plakaty reklamowe, które trafiły do instytucji publicznych na terenie całego powiatu. – Ale to również informacje prasowe mają zachęcać do podjęcia się takiego wyzwania, jakim jest rodzina zastępcza. Dlatego chętnie współpracujemy z mediami – mówi Henryk Hildebrand z PCPR w Raciborzu.
Jak zapewniają pracownicy ośrodków pomocy społecznej, w tym roku i w następnych latach nadal promować będą rodziny zastępcze.

Komentarze

Dodaj komentarz