Tego mana skradziono w Niemczech ze składu fabrycznego. Zdjęcie: ŚOSG Racibórz
Tego mana skradziono w Niemczech ze składu fabrycznego. Zdjęcie: ŚOSG Racibórz

Tir miał słowackie numery rejestracyjne i jechał od Skoczowa. Pogranicznicy sprawdzili dane auta w Systemie Informacyjnym Schengen. Wtedy okazało się, że poszukuje go niemiecka policja.
Z dalszych informacji wynikało, że jest to jeden z pojazdów, które zostały skradzione ze składu fabrycznego firmy Man na terytorium Niemiec. Samochodem kierował 34-letni obywatel Słowacji. Z dokumentów wynikało, że właścicielem tira jest słowacka firma leasingowa, a użytkownikiem prywatna osoba. Samochód wartości blisko 140 tys. zł zatrzymano, a następnie przekazano policji, która powiadomiła o sprawie kolegów czeskich i słowackich. Teraz dalsze śledztwo będzie już trójstronne. Był to pierwszy w tym roku przypadek zastosowania przez pograniczników komputerowej procedury przetwarzania danych Systemu Informacyjnego Schengen, w dodatku zakończony sukcesem.

Komentarze

Dodaj komentarz