Zwolnienia pocztą

Będą zwolnienia, będzie strajk – stwierdzają.
Chociaż spółka przygotowała zwolnienia dla osób, które w jej ocenie wielokrotnie złamały prawo, ma problemy z ich wręczeniem. Mimo prób nie udało się ich wręczyć dwóm liderom strajku. Ci od 15 lutego nie zjawiają się w pracy. Mirosław Dynak w poniedziałek poprosił o wolne. Poinformował, że musi opiekować się dzieckiem. Z kolei Wiesław Wójtowicz w Budryku się pojawił, ale był nieuchwytny. Zamknięte były też drzwi do pokoju, gdzie przebywał. W tej sytuacji kopalnia zdecydowała się na wysłanie im zwolnień pocztą.
To, co teraz dzieje się w kopalni, pozostaje już tylko wyłączną inicjatywą i działaniem Kadry i Jedności Pracowników Budryka. Od ogłoszonego pogotowia strajkowego i zapowiedzi wznowienia protestu odcinają się już pozostałe związki, włącznie z Sierpniem 80 oraz Związkiem Zawodowym Ratowników Górniczych. Dzisiaj o godz. 17 w Jastrzębiu rozpoczyna się spotkanie zespołu, który będzie pracował nad wyrównaniem płac w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej. To realizacja punktów 16 i 18 porozumienia kończącego strajk w kopalni Budryk. – W ramach dynamiki płac wynoszącej we wszystkich kopalniach JSW 10 procent zespół ma wypracować formułę wzrostu wynagrodzeń w poszczególnych grupach zawodowych kopalni Budryk –informuje Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW.

Komentarze

Dodaj komentarz