Katarzyna Ryszka-Dziwoki zapewnia o popularności marcowego święta
Katarzyna Ryszka-Dziwoki zapewnia o popularności marcowego święta

Sprzedaż kwiatów w Dzień Kobiet jest bardzo duża. Przecież każdy wie, że kwiaty to najlepszy prezent dla większości kobiet, i to niezależnie od wieku. Katarzyna Ryszka-Dziwoki jest właścicielką kwiaciarni w centrum Rybnika. Jak przyznaje, wyniki handlowe świadczą o niegasnącej popularności marcowego święta. Mimo to bywają lepsze i gorsze lata: – Najwięcej kwiatów sprzedawało się w latach 1990 i 1991. Potem nastąpił kilkuletni regres. Jednak od paru lat 8 marca znowu rośnie zapotrzebowanie na bukiety.
Niestety, popyt na roślinny towar winduje ceny na giełdach kwiatowych. Już od walentynek rośnie wartość kwiatów u hurtowników. Większość z nich jest sprowadzana z Holandii. W zależności od odmiany są to podwyżki rzędu od 10 do 50 procent. Najpopularniejsze tulipany drożeją zwykle ok. 10 procent. No cóż, prawa rynku nie omijają branży kwiatowej.
Co ciekawe, sprzedaż zwiększa się, mimo że „kwiatowe święto” zyskało groźną konkurencję – walentynki. Już w połowie lutego panie są obdarowywane przez swoich adoratorów. Czy starcza im jeszcze ochoty i pieniędzy na marcowe podarunki? – Tak, tradycja wręczania kwiatów paniom jest kultywowana – zapewnia pani Katarzyna: – Walentynki obchodzą przeważnie ludzie młodzi, w Dniu Kobiet do kwiaciarni trafiają także starsi mężczyźni. Inny jest też typowy zestaw na poszczególne święta. W dniu św. Walentego najczęściej sprzedajemy pojedyncze, czerwone róże. To klasyczny symbol tego święta. W Dniu Kobiet repertuar zamawianych kwiatów jest bardziej urozmaicony. Począwszy od róż, poprzez kwiaty wiosenne, tulipany, frezje i narcyzy, aż do goździków. Tulipany nie należą do gatunków szczególnie kosztownych – ich cena waha się w granicach 2-3 złotych za sztukę. Wachlarz oferowanych kwiatów bardzo się zresztą rozszerzył. Poza tradycyjnymi, różnokolorowymi tulipanami proponuję klientom odmianę papuzią, ze strzępiastymi płatkami. Oprócz niecodziennego wyglądu cechuje je długa wytrzymałość: dwa tygodnie w wazonie.
W Dzień Kobiet kwiaty zamawia nie tylko indywidualna klientela. Zdarza się, że pracodawcy życzą sobie większej ilości, dla całego damskiego personelu. Czasem bywa, że takie zamówienie realizuje w kwiaciarni... pani sekretarka! To jednak jeden z nielicznych przykładów, gdy 8 marca do kwiaciarni trafiają kobiety. Jak szacuje Katarzyna Ryszka-Dziwoki, około 90 procent nabywców w tym dniu stanowią mężczyźni. Kupują zwykle bukiety. Średnio bogaty, ale na pewno przyzwoity bukiet kosztuje do 30 złotych. Za bardzo okazałą wiązankę płaci się już 100 złotych. Dla mężczyzn z mniej zasobnym portfelem dobrym wyborem okazuje się goździk, który triumfalnie powraca do łask. Czerwony symbol czasów Polski Ludowej można nabyć już za 2,5 zł. Słowem każdy, kto chce podarować kwiat, może to swobodnie uczynić w ramach swoich możliwości. Czy bukietem można jeszcze zaskoczyć? – O tak – potwierdza pani Katarzyna. – Najczęściej wtedy, gdy wiązanki dostarczamy do domu. Niektóre panie nie mogą uwierzyć, że to mężowie zamawiają dla nich bukiety. Często jako domniemanych darczyńców wymieniają prawie wszystkich znajomych, poza nimi!

Komentarze

Dodaj komentarz