Mieszkańcy bloku, którego ściany pokrywają azbestowe płyty, skarżą się zwłaszcza na choroby układu oddechowego
Mieszkańcy bloku, którego ściany pokrywają azbestowe płyty, skarżą się zwłaszcza na choroby układu oddechowego

Od kilku lat lokatorzy bloku przy ul. Wiosny Ludów 291 w Radlinie domagają się usunięcia azbestu, którym pokryta jest elewacja. Administrator, czyli Spółdzielnia Mieszkaniowa „Marcel”, zawsze ma pilniejsze zadania. Tymczasem ludzie coraz częściej na własnej skórze doświadczają szkodliwego działania azbestowych włókien. Budynek przy ul. Wiosny Ludów 291 w Radlinie powstał w latach 80. W tym czasie azbest wykorzystywano jako materiał izolacyjny. Elewacja jest dziś mocno wyeksploatowana, azbestowe poszycie zawilgocone, co widać gołym okiem. – Wilgoć, smród, zimno. W takich warunkach mieszkamy – opowiada Anita Krupa. – Żyjemy na bombie, która tyka, a każdy dzień spędzony w jej pobliżu skraca nam życie – dodaje Joanna Dobrzańska. – Coraz więcej ludzi się stąd wyprowadza z powodu azbestu. Ale to nie jest rozwiązanie, trzeba z tym walczyć – podkreśla Anita Krupa. Już kilkanaście lat temu stwierdzono, że azbest szkodzi zdrowiu, jest przyczyną wielu schorzeń i chorób płuc. Na takie właśnie dolegliwości skarżą się też mieszkańcy ul. Wiosny Ludów. – Z perspektywy czasu dostrzegamy to, że nasz stan zdrowia się ciągle pogarsza – stwierdza Anna Gałan.
– Cierpimy na choroby układu oddechowego. Ostry kaszel, katary i przeziębienia są na porządku dziennym. Szczególnie chorują ludzie starsi i dzieci. Coraz więcej sąsiadów umiera na choroby nowotworowe – mówi Barbara Nagelska. Kilka lat temu mieszkańcy interweniowali, by wreszcie spółdzielnia usunęła azbest. – W 2004 roku w klatkach rozwieszono kartki informację, że inwestycja zostanie przeprowadzona na przełomie 2005 i 2006 roku. Ale tak się nie stało. Na nasze kolejne petycje spółdzielnia odpowiadała, że nie ma teraz na to pieniędzy – wspomina Maria Weiner. – Mamy już tego serdecznie dosyć. Jeżeli spółdzielnia nie usunie w końcu tego szkaradztwa, to solidarnie nie będziemy płacić czynszu. Może to poskutkuje – zapowiadają lokatorzy.
Bronisław Kutnyj, prezes spółdzielni Marcel, wyjaśnia, że zgodnie z rozporządzeniem ministra gospodarki z 2003 roku właściciele nieruchomości mają czas na usunięcie azbestu do końca roku 2032. – To przepisy, ale oczywiście zrobimy to znacznie wcześniej, bo mamy niewiele takich bloków. Rzeczywiście, planowaliśmy usunięcie azbestu z bloku przy ul. Wiosny Ludów 291 najdalej w roku 2006, ale musieliśmy odstąpić od tej inwestycji, bo zalało nam kilka mieszkań w tym osiedlu – tłumaczy prezes. Jak jednak dodaje, być może azbest zniknie z bloku już w przyszłym roku. Przy okazji budynek zyska nową elewację i zostanie docieplony. Wszystko ma kosztować ponad 600 tys. zł.



W spółdzielni Marcel zapewniają, że mają już gotową dokumentację i projekt. – W najbliższym czasie złożymy również wniosek do magistratu o dofinansowanie kosztów ściągnięcia i utylizacji azbestu. Na razie jednak to tylko plany. Bo wiadomo, że zawsze może wyskoczyć jakaś niespodzianka. Tak jak zdarzyło się to w roku 2006 – stwierdza prezes Bronisław Kutnyj. (Amis)

Komentarze

Dodaj komentarz