Wynagrodzenie Barbary Magiery, burmistrza Radlina, wzrosło o 645 zł brutto. To efekt zwiększenia z 20 na 30 proc. wysokości dodatku specjalnego, będącego jednym ze składników jej pensji. Decyzja zapadła na ostatniej sesji. Przeciwni byli Stanisław Lapawa i Henryk Rduch, a Kazimierz Huda wstrzymał się od głosu.
Pierwszy przyznał, że nie popiera podwyżki, bo nie chcą tego mieszkańcy. – Moi wyborcy zobowiązali mnie, bym głosował przeciw. Uważają, że burmistrz ma już na tyle wysoką pensję, że nie trzeba jej podnosić. Nie są zadowoleni z naszej pracy. Najdelikatniej określają radę miasta jako towarzystwo wzajemnej adoracji, bandę czy mafię. Decyzja o podwyżce dla pani burmistrz z pewnością spotka się z dalszymi nieprzychylnymi komentarzami – przestrzegał Stanisław Lapawa.
Radni pytali też o wynagrodzenia urzędników. Piotr Absalon, sekretarz miasta, wyjaśnił, że niektórzy urzędnicy zarabiają mniej, niż przewidują przepisy. – Konieczne będzie podniesienie części najniższych płac. Teraz najniższa pensja w magistracie wynosi nieco ponad 1100 zł brutto – poinformował. Póki co radni zdecydowali tylko o podwyżce dla pani burmistrz. Dotychczas Barbara Magiera zarabiała 8677 zł brutto, teraz będzie pobierała pensję 9322 zł brutto.
Komentarze