Cztery uszkodzone i dwa spalone samochody oraz ok. 70 tys. zł strat to bilans pożaru, do jakiego doszło w piątek późnym wieczorem na parkingu przy ul. Pojdy w Czerwionce-Leszcznach. Najpierw zapalił się fiat uno, potem pięć kolejnych aut.
– Nie udało się ustalić przyczyny zdarzenia. Trudno spekulować, czy był to samozapłon, czy podpalenie. Jednak do tej pory nie spotkałem się z przypadkiem, żeby paliło się aż tyle aut naraz – wyjaśnia st. kpt. Bogusław Łabędzki, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Rybniku. Sprawą zajęła się policja, która zabezpieczyła fiata uno do badań. Auta są różnych marek. Żadne nie nadaje się do użytku.
Komentarze