Maria Malinowska cieszy się, że w jej szkole powstanie dwujęzyczne gimnazjum
Maria Malinowska cieszy się, że w jej szkole powstanie dwujęzyczne gimnazjum


Dwujęzyczne gimnazja przy renomowanych ogólniakach, niemające swoich terytorialnych obwodów, mogą przyjmować uczniów z całego miasta, a nawet spoza jego granic. Dyrektorzy gimnazjów obwodowych muszą się więc pogodzić z faktem, że do ich szkół trafia mniej zdolnych absolwentów podstawówek. Niektórzy mówią wprost o spijaniu śmietanki przez renomowane szkoły. Zauważają też, że gdy oni chcieli otwierać u siebie klasy dwujęzyczne, organ prowadzący, czyli urząd miasta, nie wyraził na to zgody. Pojawiają się również głosy, że tworzenie takich nieobwodowych gimnazjów to wyłom w systemie oświatowym, w którym gimnazja są z założenia szkołami obwodowymi.
Zestawienie indywidualnych wyników uczniów rybnickich gimnazjów, opracowane przez rybnicką delegaturę Kuratorium Oświaty, pokazuje dobitnie, jak wygląda dziś układ sił intelektu. W kończącym się powoli roku szkolnym 2007/2008 29 uczniów rybnickich gimnazjów zostało laureatami różnych konkursów przedmiotowych. Dwunastu z nich uczy się w dwujęzycznym gimnazjum przy I LO im. Powstańców Śl., dziewięciu – w niepublicznym Gimnazjum Sióstr Urszulanek, trzech – w obwodowym Gimnazjum nr 1, dwóch – w Gimnazjum nr 11 i po jednym w gimnazjach nr 2, 4 i 12.

Rozgrzewka po angielsku
– Obecne trzyletnie liceum ogólnokształcące trwa zbyt krótko, by można było popracować z uczniem naprawdę zdolnym, stąd pomysł otwarcia w naszej szkole gimnazjum dwujęzycznego – mówi dyrektor II LO Maria Malinowska. Co ciekawe, wychowawczynią tej pierwszej klasy będzie pedagog szkolna, która będzie prowadzić lekcje wychowania fizycznego w języku angielskim. Po angielsku uczniowie będą się również uczyć matematyki, a w klasie drugiej i trzeciej również informatyki. Dyrektor Malinowska przekonuje, że właśnie lekcje wuefu po angielsku sprawdziły się w jednym z dwujęzycznych liceów na Opolszczyźnie. – Nareszcie mówi się o tworzeniu większych możliwości dla uczniów zdolnych, a nie tylko o wyrównywaniu szans i równaniu w dół – komentuje pani dyrektor.
Powołując się na doroczny ranking szkół średnich, tworzony przez dziennik „Rzeczpospolita” i „Perspektywy” przekonuje, że jej I LO to najlepsza szkoła średnia w mieście. – Mamy czwarte miejsce w województwie i 51. w Polsce. Mamy pięciu laureatów i 12 finalistów szczebla centralnego olimpiad przedmiotowych – wylicza. Ta wspaniała szkoła ma własne obserwatorium astronomiczne, ale przy tym mizerną bazę sportową. To zresztą poważna wada większości rybnickich szkół ponadgimnazjalnych.

Zdrowa konkurencja
Otwierając dwujęzyczne gimnazjum, II LO rezygnuje z prowadzenia popołudniowego liceum dla dorosłych. W szkole, która ma tylko jedną klatkę schodową, może jeszcze nie w tym roku, ale za trzy lata, gdy będą już trzy klasy gimnazjalne, zrobi się już nieco ciasno. Były lata, że w popularnej „Hance” uczyło się 26 klas, od września będzie ich 21, a za trzy lata 24, więc może nie będzie tak źle. Nabór do pierwszej dwujęzycznej klasy gimnazjalnej przy II LO wzbudza emocje nie tylko w tej szkole, ale również Zespole Szkół im. Powstańców Śl., gdzie dwujęzyczne gimnazjum hula już pełną parą. Dotąd nie miało konkurencji, teraz sytuacja się zmienia.



Oświatową politykę władz samorządowych Rybnika popiera również Kuratorium Oświaty, które wyraziło oficjalną zgodę na otwarcie de facto nowej szkoły. – Polityka Rybnika jest słuszna, racjonalna i rozsądna, bo stwarza szanse rozwoju zdolnym młodym ludziom także z ościennych miejscowości – mówi Anna Bielica, dyrektor rybnickiej delegatury katowickiego kuratorium oświaty.

1

Komentarze

  • kasia o oburzeniu... 24 lipca 2009 09:36Niestety, ale szkoły takie jak Powstańcy czy Hana, na swoją renomę pracowały długo, więc nie wiem dlaczego dyrektorzy obwodowych gimnazjów się tak gryzą, gdyby były dobre to ludzie by i tak przychodzili, mimo tego, ze to nie gimnazjum przy renomowanym liceum!

Dodaj komentarz