Zwieńczeniem I Międzynarodowego Zjazdu Pszowików było spotkanie autorskie z ks. prof. Jerzym Szymikiem
Zwieńczeniem I Międzynarodowego Zjazdu Pszowików było spotkanie autorskie z ks. prof. Jerzym Szymikiem

– Pszów to jest moje miejsce. Tu się urodziłem i to jest fantastyczna sprawa. Nie dlatego, że Pszów jest lepszy od Rydułtów czy Paryża, bo nie jest, tylko dlatego, że Bóg mi go podarował – mówił ksiądz poeta prof. Jerzy Szymik podczas I Międzynarodowego Zjazdu Pszowików.
Impreza odbyła się 27-29 czerwca. Zorganizował ją magistrat wespół z parafią Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Do udziału zaproszono znakomitych gości, wywodzących się z Pszowa. Z tej okazji rodzinne miasto odwiedzili m.in. Jacek Zganiacz, znakomity pianista na stałe mieszkający w Nowym Jorku, infułat Lucjan Lamża (Niemcy), kompozytor i dyrygent Jan Wincenty Hawel (Katowice).
– Ta impreza to rewelacyjny pomysł. Udało się zaprosić tylu słynnych ludzi, którzy stąd się wywodzą i rozsławiają nasze miasta w kraju i poza nim. Jestem zachwycona tymi spotkaniami i chciałabym, żeby zjazd pszowików na stałe wpisał się w kalendarz miejskich imprez – mówi Elżbieta Czyszczoń.
Inauguracja I Międzynarodowego Zjazdu Pszowików odbyła się w piątek w Miejskim Ośrodku Kultury. Głównym punktem tej uroczystości był koncert pianisty Jacka Zganiacza. Sobota upłynęła pod znakiem sportu i festynów. W niedzielę główne uroczystości miały miejsce w pszowskiej bazylice. O godz. 11 odbyła się suma odpustowa pod przewodnictwem ks. infułata Lucjana Lamży, z kazaniem ks. Jerzego Szymika, a po godz. 15 koncert Śląskiej Orkiestry Kameralnej pod batutą Jana Wincentego Hawela. Zwieńczeniem imprezy było spotkanie autorskie z księdzem prof. Jerzym Szymikiem; rozmawiano o niepowtarzalności Pszowa, śląskości i polskości.



Podczas I Międzynarodowego Zjazdu Pszowików wręczono honorowe odznaczenia. Ksiądz infułat Lucjan Lamża został honorowym obywatelem Pszowa, natomiast Jacek Zganiacz i Jan Wincenty Hawel otrzymali odznaki zasłużony dla rozwoju Pszowa.

Komentarze

Dodaj komentarz