Płk Tadeusz Dłużyński podzielił się z zebranymi paroma refleksjami historycznymi, modlitwę za zmarłych prowadził ks. Franciszek Skórkiewicz
Płk Tadeusz Dłużyński podzielił się z zebranymi paroma refleksjami historycznymi, modlitwę za zmarłych prowadził ks. Franciszek Skórkiewicz

Chwile zadumy i cichej modlitwy za zmarłych współgrały z niemymi płomieniami zniczy. Nie mogło zabraknąć przedstawicieli kościoła, władz samorządowych, parlamentarzystów, służb mundurowych i organizacji społecznych. Licznie stawiły się delegacje rybnickich szkół. – Warto pochylić się nad wszystkimi, którzy zginęli w tragediach XX wieku. Trzeba oddać im hołd – mówił dyrektor Muzeum w Rybniku Bogdan Kloch. Płk Tadeusz Dłużyński, prezes rybnickiego Związku Piłsudczyków, wspomniał kilkugodzinną obronę miasta: – O Westerplatte wiedzą wszyscy, obrona trwała tam siedem dni. Rybnik bronił się kilka godzin, ale nawet to nie poszło na marne. Przelana także w Rybniku krew doprowadziła do wstąpienia Polski w szeregi aliantów.
Pod pomnikiem poświęconym pomordowanym na Wschodzie, m.in. w Katyniu, jako pierwsza wieniec złożyła delegacja Rodzin Katyńskich. – Niestety prawda nadal jest fałszowana. Rosjanie nie chcą się przyznać do zbrodni ludobójstwa. Kłamliwa wersja trafiła nawet do szkolnych podręczników – mówił płk Dłużyński. Po ceremoniach na cmentarzu, na rybnickim rynku odbył się uroczysty apel z okazji Dnia Weterana i rocznicy wybuchu wojny. Grupa miłośników historii m.in. z rybnickiego koła Pro Fortalicjum prezentowała zwiedzającym odrestaurowany schron na Wawoku. Dopełnieniem obchodów było otwarcie 2 września wystawy w Rybnickim Centrum Kultury poświęconej „gen. Władysławowi Sikorskiemu w 65. rocznicę zamordowania premiera polskiego rządu na uchodźstwie”.

Komentarze

Dodaj komentarz