Mieszkańcy Ruptawy rozpoczęli walkę w obronie sołectwa
Mieszkańcy Ruptawy rozpoczęli walkę w obronie sołectwa

Urząd miasta zostanie w najbliższych dniach zarzucony lawiną protestów mieszkańców Ruptawy, którzy nie zgadzają się, by pod ich domami Jastrzębska Spółka Węglowa prowadziła eksploatację węgla. W czwartek, 11 września, na placu przed sklepem w tej dzielnicy miasta zebrało się kilkudziesięciu mieszkańców poruszonych dostarczanymi pocztą pantoflową informacjami o planach spółki. Z przerażeniem przekazywali sobie z rąk do rąk mapę, na której zaznaczono, że ich sołectwo – według znowelizowanego przestrzennego planu zagospodarowania miasta – stało się terenem górniczym. Mapę wydostał z magistratu mieszkający w Ruptawie sędzia Sądu Okręgowego w Gliwicach Jarosław Klon. On też poinformował zebranych, że zostało jeszcze zaledwie kilka dni do wydania przez miasto decyzji środowiskowej, dotyczącej planowanego przez JSW poszerzenia obszaru górniczego m.in. o tereny w Ruptawie.
– Plan został zmieniony bez naszej zgody. Teraz mamy jeszcze trochę czasu, by wnieść uwagi. Wykorzystajmy go, by odwlec termin wydania decyzji, która sprawi, że pod naszymi domami ruszy wydobycie węgla – argumentował Jarosław Klon. Z posiadanych przez niego informacji wynika, że termin wnoszenia uwag i protestów do projektu decyzji mija 22 września. Już teraz wiadomo, że mieszkańcy Ruptawy zamierzają skorzystać z tego prawa. – Musimy odwlec wydanie decyzji, a w końcu, kiedy już zostanie wydana, to ją zaskarżyć – ujawnia plan mieszkańców Ruptawy Jarosław Klon.
W najbliższym czasie powołane ma zostać stowarzyszenie, którego głównym zadaniem będzie obrona sołectwa przed górniczą eksploatacją złóż węgla.

Komentarze

Dodaj komentarz