Będzie płonąć 30 lat

Co ważne, zwiększą się również zdolności produkcyjne zakładu, który stanie się także bardziej przyjazny dla środowiska.
Swój żywot powoli kończą już dwie baterie wybudowane przed rokiem 1980. Te nowe są najnowocześniejszymi w Europie. Pierwsze komory baterii uruchomiono już w czerwcu, ale dojście do pełnej mocy produkcyjnej zajmie jeszcze około trzech miesięcy. Dzięki modernizacji, zwiększy się ona o 20 proc. Zadowoleni powinni być też mieszkańcy Radlina, bo koksownia nie będzie już tak uciążliwa dla środowiska.
Jak tłumaczy Zdzisław Trzepizur, prezes KK Zabrze, to jednak jeszcze nie koniec ulepszania radlińskiego zakładu: – Przed nami jeszcze dalsze modernizacje. Wszystko kosztować ma około 480 mln zł. A robimy to po to, by koksownia mogła konkurować z największymi tego typu zakładami nie tylko w Europie, ale i na świecie. Wyprodukowany w Radlinie koks trafia na eksport, m.in. do Niemiec i Austrii. Największym dostawcą węgla do jego produkcji jest Jastrzębska Spółka Węglowa. Już w przyszłym roku, dzięki modernizacji, koksownia ma produkować około 750 tys. ton koksu rocznie.

Komentarze

Dodaj komentarz