Dyrektor Stefan Makosz zachęca do studiowania w Rybniku
Dyrektor Stefan Makosz zachęca do studiowania w Rybniku


Od czasu otwarcia kampusu na ul. Rudzkiej sporym ośrodkiem akademickim jest Rybnik. – Szacuję, że ok. 15 proc. naszych studentów pochodzi z samego miasta. Zdecydowana większość zamieszkuje najbliższą okolicę. M.in. Orzesze, Knurów, Radlin, Rydułtowy czy Gliwice to miasta, skąd rekrutuje się nawet 80 proc. studentów. Reszta przyjeżdża z Katowic, Sosnowca czy Będzina – mówi Krystyna Jurewicz, rzecznik lokalny Uniwersytetu Śląskiego. Jak dodaje, to najczęściej osoby, które nie dostały się na swoje wymarzone kierunki w uczelniach położonych bliżej swojego domu. Rybnik wybierają z racji możliwości studiowania w państwowej uczelni, w trybie dziennym, zwłaszcza że są tu kierunki takie same jak w Katowicach.

Wyjątkowe kierunki
Niektórym katowiczanom z określonymi preferencjami opłaca się nadkładać kilometrów w drodze po dyplom interesującego ich kierunku. – Wyjątkowo zdarzają się studenci z drugiego końca kraju, np. Gdańska, Słupska czy Mazur. Ci najczęściej wybierają Rybnik z racji wcześniejszych kontaktów z tym miastem, zamieszkującej tu rodziny czy różnych przypadków losowych – wyjaśnia rzecznik UŚ. Z innych powodów do miasta nad Nacyną ściąga spora grupa przyszłych inżynierów. Na dziewięć specjalności dwie są unikatowe w skali kraju. To budownictwo i architektura oraz energetyka komunalna. Absolwenci Centrum Kształcenia Inżynierów mogą kontynuować studia magisterskie na Politechnice Śląskiej w Gliwicach.
– Dla tych po budownictwie i architekturze otwiera się droga zarówno na wydział budownictwa, jak i architektury. Kusząca jest perspektywa kształcenia się jednocześnie w tych dwóch dziedzinach. Daje to większe możliwości m.in. z racji nabycia dodatkowych uprawnień, co liczy się na rynku pracy. Warto również odnotować duże zainteresowanie specjalnościami eksploatacja złóż i zagospodarowanie odpadów oraz maszyny i urządzenia górnicze i wiertnicze. W tym roku zacznie tam naukę 350 młodych. Obserwuje się jednak mniejszy napływ studiujących z odległych rejonów. Kiedyś kształciliśmy wiele osób z Podbeskidzia czy wschodniej Polski – mówi Stefan Makosz, zastępca dyrektora ds. administracyjnych Politechniki Śląskiej w Rybniku.

Kierunki migracji
W innych akademickich miastach regionu kierunki studenckich migracji są podobne, acz nie do końca. Według Krystyny Jurewicz ok. połowy jastrzębskich studentów pochodzi z miasta, reszta z innych miejscowości regionu, okolic Cieszyna i Podbeskidzia. Stosunkowo dużo cieszyniaków podejmuje naukę w Niepublicznym Centrum Edukacji w Wodzisławiu. – Większość naszych studentów wywodzi się jednak z Raciborza, Rybnika, Jastrzębia oraz oczywiście Wodzisławia i Żor – wylicza Błażej Tatarczyk, koordynator regionalny ds. promocji i rozwoju NCE. Chęć studiowania w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Raciborzu wyrażają zwłaszcza mieszkańcy powiatów raciborskiego, kędzierzyńskiego, wodzisławskiego i głubczyckiego.
– Ze względu na odległość mniejszym zainteresowaniem nasza uczelnia cieszy się w okolicach np. Opola. Tym niemniej w Raciborzu są specjalizacje, które przyciągają chętnych nawet z daleka. To pedagogika resocjalizacyjna, terapia psychopedagogiczna i odnowa biologiczna, na których studiują nawet ludzie ze Zgorzelca, Suwałk czy Krakowa. Mniejsze powodzenie, zresztą wbrew naszym przewidywaniom, mają filologie: angielsko-rosyjska i angielsko-czeska – tłumaczy dr Jacek Lembas, prorektor ds. dydaktyki i studentów raciborskiej uczelni.



W rybnickim ośrodku Uniwersytetu Śląskiego kształci się ok. 875 studentów, w Jastrzębiu w zeszłym roku było ich 347, jednak w związku z wygaszeniem placówki pozostanie 30. Indeksy rybnickiej politechniki ma ok. 2 tys. żaków, a Akademii Ekonomicznej – ok. 1200. Wodzisławskie uczelnie prywatne szkolą ok. 3 tys. osób. Jastrzębski ośrodek zamiejscowy Akademii Wychowania Fizycznego ma ok. 150 studentów, a na pierwszy rok planuje przyjąć kolejnych 108. Blisko 200 młodych ludzi kształci się w jastrzębskim ośrodku Akademii Górniczo-Hutniczej. Po pierwszym naborze w PWSZ w Raciborzu studiuje 3861 osób: 2748 w trybie dziennym i 1113 w zaocznym. (TZ)

Komentarze

Dodaj komentarz