W wypadku ranne zostały cztery osoby. Zdjęcie: KMP Gliwice
W wypadku ranne zostały cztery osoby. Zdjęcie: KMP Gliwice

Cztery osoby zostały ranne w wypadku z udziałem trzech samochodów, do jakiego doszło w niedzielę, 21 września, na skrzyżowaniu ul. Rybnickiej i Karola Miarki. Ciężko ranny został 52-letni Czesław Gluza, starosta cieszyński wracający służbowym samochodem z dożynek wojewódzkich w Stanicy. Jego stan był tak poważny, że na miejsce trzeba było wezwać helikopter, który przetransportował go do szpitala w Sosnowcu. Gluza nieprzytomny, z poważnym urazem klatki piersiowej, został umieszczony na OIOM-ie.
Do wypadku doszło o godz. 17.15. Na drodze panowały bardzo złe warunki. – 56-letni kierowca starosty, prowadzący służbową skodę superb, nie zatrzymał się przy znaku „Stop” i wymusił pierwszeństwo. Doprowadził do zderzenia z suzuki grand vitarą, którym jechał 40-letni mieszkaniec Bytomia. Następnie obydwa pojazdy uderzyły w stojącego po przeciwnej stronie drogi seata cordobę – informuje podkom. Marek Słomski, oficer prasowy gliwickiej policji. Do szpitali trafili również kierowca starosty oraz dwójka mieszkańców Wilczy: 43-letni kierowca i 40-letnia pasażerka seata, w którego uderzyła skoda. Pierwszego z rozbitą głową i wybitym barkiem przewieziono do szpitala w Cieszynie, natomiast mieszkańców Wilczy do szpitala w Knurowie.



Śmiertelne drogi
Ostatnio na drogach regionu zginęły aż trzy osoby. Pierwszy wypadek miał miejsce w środę w Żorach. 24-letni kierowca volkswagena golfa jechał ulicą Szczejkowicką. Gdy dotarł do skrzyżowania z ulicą Rybnicką, nie udzielił pierwszeństwa szoferowi fiata multipla. Doszło do zderzenia.
– 24-latka próbowali reanimować strażacy. Niestety zmarł w drodze do szpitala. Jego pasażer doznał ogólnych obrażeń. 32-letni kierowca fiata wyszedł z wypadku bez większego szwanku – informuje aspirant Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji. Nazajutrz na wiślance w Pawłowicach zginął 37-letni mieszkaniec Rybnika. Z nieznanych przyczyn zjechał swoim audi z drogi, wpadł do rowu, dachował i uderzył w drzewo. Pomimo natychmiastowej reanimacji zmarł. Do kolejnego dramatu doszło 21 września na skrzyżowaniu ulic Targowej i Witosa w Wodzisławiu. Renaultem laguną jechał tu 58-letni mężczyzna. W obrębie zebry potrącił 30-letniego wodzisławianina, który przechodził przez jezdnię. Przechodzień znalazł się na drugim pasie, gdzie potrącił go renault twingo, którym kierował 36-letni mężczyzna. Pieszy zmarł po przewiezieniu do szpitala. (IrS, AK, Amis)

Komentarze

Dodaj komentarz